Samopodpalenie w Bułgarii. Kobieta w stanie krytycznym
37-letnia Bułgarka próbowała we wtorek popełnić samobójstwo, dokonując aktu publicznego samopodpalenia na przedmieściach Sofii.
2013-08-13, 14:28
Powody tego desperackiego czynu nie są znane. Fala samopodpaleń w Bułgarii rozpoczęła się zimą.
Kobieta oblała się na ulicy benzyną, a następnie podpaliła. Przypadkowi przechodnie natychmiast rzucili się jej na ratunek, tłumiąc płomienie. Bułgarka z oparzeniami 85 proc. powierzchni ciała została przewieziona do szpitala. Jej stan lekarze określili jako krytyczny.
W Bułgarii do pierwszych samopodpaleń doszło zimą w czasie kryzysu społecznego, gdy organizowane były masowe protesty przeciwko ubóstwu i korupcji. Ich uczestnicy domagali się dymisji ówczesnego konserwatywnego premiera Bojko Borysowa.
Od tego czasu samopodpalenia dokonało 10 osób; siedmiu mężczyzn zmarło. Trzy osoby próbowały odebrać sobie życie w ten sposób z powodów politycznych. W pozostałych przypadkach główną przyczyną desperackich prób było ubóstwo i brak nadziei na poprawę sytuacji materialnej.
REKLAMA
Pod koniec maja do władzy doszedł w Bułgarii rząd technokratów wspierany przez socjalistów. Jednak gabinet premiera Płamena Oreszarskiego zdyskredytował się, mianując kontrowersyjnego biznesmena i magnata medialnego Deliana Peewskiego szefem agencji bezpieczeństwa narodowego. Wywołało to nową falę protestów. W lipcu przez dziewięć godzin demonstranci blokowali wejście do parlamentu. Demonstracje mają być wznowione we wrześniu.
Bułgaria jest krajem o najniższych dochodach w UE, a od lipca 2009 roku większość płac i emerytur jest zamrożona.
mc
REKLAMA
REKLAMA