Zniszczony przez artystkę-amatorkę fresk z Jezusem zarobił 50 tys. euro

2013-08-13, 20:44

Zniszczony przez artystkę-amatorkę fresk z Jezusem zarobił 50 tys. euro
. Foto: Elías García Martínez (left), Cecilia Giménez (right)/Wikimedia Commons/CC

Do niewielkiego kościoła w mieście Borja w Hiszpanii, gdzie znajduje się nieudolnie odrestaurowany fresk w ciągu roku przyjechało 40 tys. turystów.

Zysk ze sprzedaży biletów wyniósł 50 tys. euro. Teraz rada miasta negocjuje umowę w sprawie podziału pieniędzy z 81-letnią Cecilią Gimenez, która "odświeżyła" dzieło. Autorka chciałaby przekazać swoją część na fundacje pomagające osobom cierpiącym na atrofię mięśni, na którą choruje też jej syn.
W sierpniu 2012 roku Gimenez podjęła się renowacji XIX-wiecznego fresku "Ecce Homo" autorstwa Eliasa Garcii Martineza. Usiłując przywrócić malowidłu świetność, Gimenez zniekształciła twarz Chrystusa. Obraz po konserwacji w niczym nie przypominał pierwotnej wersji.
Zdjęcia malowidła obiegły internet, a Gimenez została wyśmiana. Przez internautów fresk został nazwany "Ecce Mono" (oto małpa), w polskich serwisach społecznościowych - "Jeżus". Malowidło stało się atrakcją miasteczka, a jego reprodukcje pojawiły się na koszulkach, etykietkach butelek z winem, wlepkach.
Przywrócenie malowidłu oryginalnego wyglądu jest niemożliwe.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
PAP, kk

''

Polecane

Wróć do strony głównej