Kielce: dożywocie dla pary kochanków za zabójstwo 3 mężczyzn. Sąd: mają "spaczone osobowości"
Kochankowie, 21-letnia Róża C. i o dziesięć lat starszy Rafał I., zostali w poniedziałek skazani na dożywocie za zabójstwo trzech mężczyzn. W ocenie kieleckiego sądu mają "spaczone osobowości" i żadne działania nie są w stanie ich zmienić.
2013-09-02, 18:22
Według Sądu Okręgowego w Kielcach pierwszego zabójstwa para dokonała pod koniec maja 2011 roku w okolicach Grójca na Mazowszu. Ofiarą był kierowca, który podwoził ich swoim samochodem. Razem z nim pili alkohol. Kiedy kierowca usnął na siedzeniu, Rafał I. udusił go paskiem od spodni. Kochankowie ukryli ciało mężczyzny w bagażniku, później porzucili w rozlewisku rzeki Nogat.
Ukradzionym samochodem dalej podróżowali po Polsce. Kiedy skończyło się paliwo, porzucili auto. W czerwcu 2011 roku odpowiedzieli na ogłoszenie o pracę i trafili do Skrzelczyc (Świętokrzyskie). Po konflikcie z właścicielem gospodarstwa, Rafał I. stracił pracę. W akcie solidarności razem z nim z gospodarstwa odszedł inny pracownik.
W trójkę poznali w sklepie w Skrzelczycach mężczyznę, z którym urządzili libację alkoholową. Podczas niej 24 czerwca 2011 roku doszło do kłótni. Para zadała nowo poznanemu mężczyźnie najpierw ciosy potłuczonymi butelkami, a później zabiła go nożem. Jak mówiła w uzasadnieniu wyroku sędzia Maria Derela, drugi z mężczyzn zginął w taki sam sposób, ponieważ był świadkiem poprzedniego zabójstwa.
Jak zaznaczyła sędzia, ta ostatnia zbrodnia zasługuje na najwyższy wymiar kary. Wyjaśniła, że trzeci z zabitych mężczyzn był oskarżonym stosunkowo bliski, a mimo to nie zawahali się pozbawić go życia.
Zdaniem sądu oskarżeni mają "spaczone osobowości" i żadne działania nie są w stanie ich zmienić, co z kolei mogłoby w przyszłości zagrozić życiu innych ludzi.
pp/PAP
REKLAMA