PiS wygrywa na Podkarpaciu. "Za dwa lata będziemy rządzili w Polsce"

W wyborach uzupełniających do Senatu na Podkarpaciu wygrał kandydat PiS Zdzisław Pupa, który zdeklasował rywali i zdobył blisko 61 proc. głosów.

2013-09-09, 15:30

PiS wygrywa na Podkarpaciu. "Za dwa lata będziemy rządzili w Polsce"

Posłuchaj

PiS wygrywa na Podkarpaciu i zapowiada przejęcie władzy. Relacja Tomasza Majki (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Na drugim miejscu znalazł się wspólny kandydat PO i PSL Mariusz Kawa, na którego oddało głos 21 proc. wyborców. Kazimierz Ziobro z Solidarnej Polski zdobył 11 proc. głosów.
Szef klubu parlamentarnego Mariusz Błaszczak mówił w poniedziałek rano w radiowej Jedynce, że wynik byłby jeszcze lepszy, gdyby nie rozbicie prawicy>>>
Szef klubu PiS Mariusz Błaszczak ocenił, że to duży sukces jego partii. Jego zdaniem, Mariuszowi Kawie, popieranemu przez PO i PSL, nie pomogła piątkowa wizyta prezydenta Bronisława Komorowskiego na Podkarpaciu, ani nieoficjalne poparcie SLD i Ruchu Palikota. W ocenie Błaszczaka, wynik Pupy mógł być jednak jeszcze lepszy, gdyby nie konkurencja ze strony Solidarnej Polski.
Sam Zdzisław Pupa podkreślił, że jego partii udało się przekonać wyborców. - Mam nadzieję, że za dwa lata będziemy rządzili w Polsce - oświadczył. W wyborach wzięło udział ok. 16 proc. uprawnionych wyborców z pięciu okręgów na Podkarpaciu. Zdzisław Pupa ocenił, że to wysoka frekwencja, a wręcz najwyższa w historii polskich wyborów uzupełniających.
Zdaniem Jacka Kurskiego z Solidarnej Polski, który był gościem radiowej Trójki, przed wyborami na Podkarpaciu Prawo i Sprawiedliwość próbowało zniszczyć kandydata SP na senatora Kazimierza Ziobrę>>>
Innego zdania jest Andrzej Biernat z PO. Jego zdaniem frekwencja jest "skandaliczna", "bo ponad 90 proc. społeczeństwa nie zaufało kandydatowi Pupie". Poważniejszym tonem dodał, że nikt nie spodziewał się innego wyniku, niż wygrana kandydata Prawa i Sprawiedliwości.
Entuzjazm PiS studzi Leszek Miller. Jego zdaniem, mówienie o samodzielnych rządach Prawa i Sprawiedliwości na podstawie wyników na Podkarpaciu jest przedwczesne. Szef SLD wyjaśnił, że jego partia nie wystawiła swojego kandydata, dlatego że wybory na Podkarpaciu odbywają się "głównie na plebaniach i w kościołach".
Prawo i Sprawiedliwość w 100-osobowym Senacie ma 30 senatorów. To o połowę mniej niż rządząca PO, która posiada ich 62.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
IAR, kk

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej