Atak na centrum handlowe w Kenii. Terroryści: nadal mamy zakładników

2013-09-24, 11:57

Atak na centrum handlowe w Kenii. Terroryści: nadal mamy zakładników
Atak na centrum handlowe w Kenii. Foto: PAP/EPA/KABIR DHANJI

Dżihadyści, którzy w sobotę zaatakowali centrum handlowe Westgate w stolicy Kenii - Nairobi, przekonują, że nie wszyscy zakładnicy zostali odbici.

Posłuchaj

Atak na centrum handlowe w Kenii. Więcej szczegółów zna specjalny wysłannik Polskeigo Radia do Afryki Wschodniej Jarosław Kociszewski (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Somalijska radykalna milicja al-Szabab, która przyznała się do ataku, opublikowała na swoim koncie na portalu społecznościowym Twitter zdjęcia z kamery przemysłowej przedstawiające - jej zdaniem - dwóch terrorystów poruszających się po zaatakowanym centrum handlowym.
W nocy z poniedziałku na wtorek kenijskie władze zapewniały, że zabito terrorystów, uwolniono wszystkich zakładników, a siły bezpieczeństwa przejęły kontrolę nad całym kompleksem.

Przeczą temu doniesienia mediów, które informują, że w centrum handlowym trwa walka, słychać strzały i wybuchy. Amerykańska stacja telewizyjna CNN, powołując się na dwóch wysokich rangą kenijskich urzędników, podała, że w kompleksie nadal są uzbrojeni napastnicy, w tym snajperzy. Nie wiadomo, czy w ich rękach znajdują się zakładnicy.
W sobotę wczesnym popołudniem do centrum handlowego Westgate w stolicy Kenii wkroczyli uzbrojeni napastnicy, którzy zaczęli strzelać do znajdujących się tam osób. Zanim otworzyli ogień, wypuścili osoby, które uznali za muzułmanów. Według ostatniego bilansu zabili co najmniej 62 osoby, ranili około 200 . Wzięli także kilkudziesięciu zakładników.
Atak terrorystyczny na centrum handlowe w Kenii - czytaj więcej
Do przeprowadzenia zamachu przyznali się somalijscy ekstremiści z ugrupowania al-Szabab, mający powiązania z al-Kaidą. Szefowa kenijskiej dyplomacji Amina Mohamed powiedziała, że w ataku udział wzięło około 20 napastników. Wśród nich prawdopodobnie byli dżihadyści ze Stanów Zjednoczonych i Europy. Los wszystkich napastników nie jest jeszcze znany, jeden z nich jest ranny, część została zabita. Wiadomo, że w związku z atakiem aresztowano 10 osób .
Liderzy al-Szabab przekonywali, że atak na centrum handlowe w Nairobi to odpowiedź na udział kenijskiego wojska w walkach z islamistami w Somalii. Oprócz Kenijczyków, w skład misji AMISOM, czyli sił Unii Afrykańskiej w Somalii, wchodzą też żołnierze z Ugandy i kilku mniejszych krajów. W obawie przed odwetem al-Szabab środki ostrożności zwiększono także w Kampali, stolicy Ugandy.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
IAR, PAP,  kk
''

Polecane

Wróć do strony głównej