NIK: szkoły nieprzygotowane na przyjęcie sześciolatków
Za mało pracowni komputerowych, źle przygotowane sale gimnastyczne, niedostosowane szkolne sanitariaty - to tylko niektóre zarzuty stawiane przez NIK szkołom podstawowym, w których mają się uczyć sześciolatki.
2013-10-16, 16:33
Posłuchaj
Nie wszystkie szkoły są gotowe na przyjęcie sześciolatków - wynika z raportu Najwyższej Izby Kontroli. Inspektorzy wymieniają nieprawidłowości, które powinny być usunięte zanim trafią do nich sześciolatki. Czasu jest niewiele, bo zgodnie z podpisaną ostatnio przez prezydenta ustawą, wszystkie dzieci, które skończyły 6 lat zasiądą w szkolnych ławkach już od września 2015 roku.
Zdaniem NIK, w 84 procentach szkół nie zapewniono uczniom klas pierwszych możliwości pracy przy osobnym komputerze w pracowni komputerowej.
W prawie 44 procentach placówek nie wyposażono sal lekcyjnych klas pierwszych w kilka zestawów komputerowych z dostępem do Internetu i oprogramowaniem odpowiednim do wieku. W prawie 20 procentach szkół nie ma warunków do przeprowadzania lekcji wychowania fizycznego dla sześciolatków w sali gimnastycznej i na boisku. Co dziesiąta placówka nie zapewniła uczniom klas pierwszych odpowiednich rozwiązań w sanitariatach szkolnych.
Potwierdza to obawy rodziców, którzy protestują przeciwko posyłaniu sześciolatków do szkół. Od kilku miesięcy leży na biurku marszałek Sejmu Ewy Kopacz wniosek o przeprowadzenie referendum edukacyjnego m.in. w sprawie obniżenia wieku obowiązku szkolnego z siedmiu do sześciu lat. Podpisało się pod nim 950 tys. osób.
REKLAMA
>>>Coraz mniej rodziców posyła sześciolatki do szkół>>>
Wszystkie skontrolowane przez NIK szkoły zatrudniały nauczycieli posiadających pełne kwalifikacje do nauczania sześciolatków. Odpowiednia była też liczba sal dydaktycznych potrzebnych do prowadzenia zajęć z najmłodszymi uczniami - wynika z raportu NIK.
IAR/asop
REKLAMA