Indianie z Meksyku założyli własną sieć komórkową
Żaden operator nie podjął się założenia sieci komórkowej w małej miejscowości Talea de Castro na południu Meksyku. Mieszkańcy wzięli więc sprawy w swoje ręce.
2013-10-16, 19:30
Posłuchaj
W liczącej 2,5 tysiąca mieszkańców wiosce Talea de Castro, specjalizującej się w produkcji kawy, jedynym sposobem porozumiewania się w nagłych przypadkach było korzystanie z głośników. - W sytuacjach wyjątkowych, gdy na przykład zdarzył się wypadek, nie było jak powiadomić o tym bliskich - mówi jedna z mieszkanek wioski.
Mieszkańcy prosili różnych operatorów, by ci założyli w ich miejscowości sieć komórkową. Bez skutku. Nikt nie chciał założyć tam linii, uznając, że nie przyniosłoby to zysków. Indianie wzięli więc sprawy w swoje ręce i sami założyli sieć. Sygnał do użytkowników przekazywany jest przez antenę zainstalowaną na najwyższym punkcie w okolicy.
Użytkownicy nie płacą za połączenia i wiadomości, zaś za telefony do Stanów Zjednoczonych płacą grosze. Całkowity koszt utrzymania telefonu w tej linii jest znacznie niższy niż u innych operatorów w Meksyku.
Za przykładem Talea de Castro chcą podążyć inne społeczności na południu kraju, które borykają się z podobnym problemem.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
IAR, kk
REKLAMA
REKLAMA