Węgry: 57 lat temu czołgi na ulicach Budapesztu. Dziś manifestacje
Co najmniej trzy demonstracje przejdą ulicami Budapesztu. Może wziąć w nich udział nawet kilkadziesiąt tysięcy osób. Oprócz manifestacji rządowej, z udziałem premiera Viktora Orbana, swój wiec zamierzają zorganizować partie opozycyjne oraz ultarprawicowy Ruchu na rzecz Lepszych Węgier Jobbik.
2013-10-23, 10:09
Posłuchaj
Był rok 1956. 23 października - na znak solidarności z polskimi robotnikami - w Budapeszcie odbywa się manifestacja. Grupa studentów organizuje wiec pod pomnikiem generała Bema - bohatera obu narodów. Młodzi ludzie skandują: "Wszyscy Węgrzy chodźcie z nami, pójdziemy za Polakami".
Manifestacja ma charakter pokojowy, ale budzi tak wielkie emocje, że szybko do studentów dołączają tłumy mieszkańców Budapesztu. Wkrótce pojawiają się hasła i żądania dotyczące demokratyzacji życia i przemian ustrojowych. Demonstranci obalają pomnik Stalina w Budapeszcie. Niszczą symbole władzy komunistycznej. Przystępują do szturmu na budynek rozgłośni radiowej. Na stronę powstańców przechodzi znaczna część armii. Odpowiedzią komunistycznych władz są strzały do zgromadzonego tłumu.
Tak zaczęło się Powstanie Węgierskie. Komitet Centralny Węgierskiej Partii Pracujących uznał rozwój wydarzeń za kontrrewolucję i zwrócił się o pomoc do Moskwy. Gdy na ulicach Budapesztu pojawiły się sowieckie czołgi, mieszkańcy zaatakowali je butelkami z benzyną. Premier Imre Nagy wystąpił z dramatycznym przemówieniem radiowym. W tle było słychać odgłosy toczących się walk. Powstanie zostało krwawo stłumione przez "bratnią pomoc" armii Radzieckiej.
Historycy twierdzą, że zginęło wtedy około 2,5 tysiąca osób.
REKLAMA
Więcej o powstaniu węgierskim w specjalnym serwisie: wegry1956.polskieradio.pl
Dziś 23 października Węgrzy obchodzą swoje święto narodowe. Od kilku lat tradycją stały się też organizowane tego dnia, manifestacje polityczne. W tym roku odbędą się równolegle trzy manifestacje. Oprócz oficjalnych obchodów, podczas których będzie przemawiał przewodniczący Fideszu, premier Węgier Viktor Orban, dojdzie do wspólnej manifestacji partii opozycyjnych oraz do marszu ultarprawicowej partii Ruchu na rzecz Lepszych Węgier Jobbik.
Według Andrzeja Sadeckiego z Ośrodka Studiów Wschodnich, oficjalne obchody upamiętniające rewolucję oprócz uczczenia pamięci ofiar tamtych wydarzeń będą miały zabarwienie polityczne. Oznacza to tyle, że organizacje prorządowe będą chciały zamanifestować swoje poparcie dla Orbana i jego partii.
Z kolei manifestacja opozycji, zdaniem Sadeckiego, będzie mieć zdecydowanie antyrządowy charakter. Stanie się tak, mimo że opozycja złożona z partii lewicowo-liberalnych jest podzielona programowo to łączy je niechęć do Viktora Orbana. Zatem podczas dzisiejszych manifestacji zapewne będą domagać się odejścia obecnego szefa rządu.
Manifestacje będą przebiegały raczej spokojnie, ponieważ konfrontacja ani awantury polityczne nie leżą w interesie żadnej siły politycznej na Węgrzech.
IAR/asop
REKLAMA