Norwegia: uchodźca zabił 3 osoby. Nie dostał azylu
Morderca, który uprowadził w Norwegii liniowy autobus mordując trzy osoby, miał być we wtorek usunięty z tego kraju po odmowie przyznania mu azylu.
2013-11-05, 12:39
Tragedia rozegrała się w poniedziałek po południu w Norwegii koło miejscowości Ardal. 30-letni uchodźca z Sudanu Południowego zasztyletował wszystkich obecnych w autobusie, którym jechał do Oslo. Zginęli 19-letnia Szwedka oraz dwaj Norwedzy, kierowca i pasażer, obaj w wieku 50-lat.
Jak donoszą norweskie media, morderca mieszkał w ośrodku dla azylantów i został z tamtąd wezwany do Oslo. Tam otrzymałby oficjalnie decyzję o odmowie azylu, co oznaczało szybką deportację z Norwegii.
Mimo że 30-latek został wcześniej poinformowany o odmowie, wysłano go w podroż do stolicy bez żadnej asysty. Zabójcę zatrzymali w końcu strażacy, których skierowano na miejsce zbrodni w wyniku nieporozumienia. Według pierwszych informacji, autobus został unieruchomiony z powodu wypadku drogowego. Policja dotarła tam dopiero później.
Tragedia ta przypomina podobny incydent z 2003 roku. Odsyłany z tego samego ośrodka i w takiej samej sprawie Etiopczyk zabił kierowcę autobusu i jednego ze współmieszkańców.
Zobacz galerię: dzień na zdjęciach >>>
IAR, to
REKLAMA
REKLAMA