Marsz Patriotów we Wrocławiu. Siedem osób usłyszało zarzuty

- Zatrzymani uczestnicy Marszu Patriotów usłyszeli zarzuty i zostali zwolnieni do domów - poinformował Kamil Rynkiewicz z biura prasowego dolnośląskiej policji. Dodał, że są to zarzuty propagowania treści faszystowskich. Grozi za to do dwóch lat więzienia. Według policji zatrzymani podczas marszu odpalali także race, co jest wykroczeniem.
W Marszu Patriotów, zorganizowanym przez Narodowe Odrodzenie Polski, wzięło udział około pięciu tysięcy osób, w tym wielu kibiców Śląska Wrocław. Manifestujący nieśli pochodnie, odpalali race i petardy. Tłum skandował m.in.: "Bóg, Honor, Ojczyzna", "Raz sierpem, raz młotem czerwoną hołotę" czy "To my, to my, Polacy". Tuż po marszu policja podała, że nie odnotowano poważniejszych incydentów.
Podczas zorganizowanego 11 listopada w Warszawie przez środowiska narodowe Marszu Niepodległości również doszło do zamieszek, m.in. zaatakowano budynek ambasady rosyjskiej, zniszczono kilka samochodów. Zatrzymano ok. 70 osób, rannych zostało 12 policjantów. Marsz - na żądanie policji - przed godz. 17 został rozwiązany.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
PAP, kk