Seremet liczy na kolejne wyroki po 11 listopada
Prokurator Generalny Andrzej Seremet zaznaczył, że policja i prokuratura działają szybko, korzystając z trybu przyspieszonego. Seremet chce wrócić do dyskusji o zakazie zakrywania twarzy podczas demonstracji.
2013-11-14, 18:22
Posłuchaj
Prokurator Generalny Andrzej Seremet liczy na następne zarzuty i wyroki po wydarzeniach podczas marszu 11 listopada.
Po zamieszkach podczas obchodów Święta Niepodległości w Warszawie policja zatrzymała w sumie 74 osoby. 33 z nich usłyszało już zarzuty. - Sprawy większości z nich trafiły już do sądu z wnioskiem o rozpoznanie w tak zwanym trybie przyspieszonym - przypomniał Prokurator Generalny Andrzej Seremet w rozmowie z Radiem Kraków. Dodał, że działania policji i prokuratury pokazują pozytywne strony wprowadzenia trybu przyspieszonego. Pozwala on tak szybko osądzić sprawy, aby osoby, wobec których jest on stosowany, odczuły dolegliwość prawa karnego.
Prokurator Generalny podkreślił, że popiera wniosek prezydenta Bronisława Komorowskiego o powrocie do dyskusji w sprawie zakazu zakrywania twarzy podczas manifestacji. Powiedział, że zakrywanie twarzy usprawiedliwia charakter manifestacji, na przykład protest mobbingowanych pracowników, którzy obawiają się rozpoznania przez pracodawców. Jeśli jednak mamy do czynienia manifestację związaną ze świętem narodowym, to nie widzę usprawiedliwienia dla zakrywania twarzy - powiedział Prokurator Generalny.
Projekt zakazu zakrywania twarzy, nad którym w trybie pilnym pracuje Kancelaria Prezydenta, miałby dopuszczać takie zachowanie w wyjątkowych sytuacjach.
IAR/agkm
REKLAMA
REKLAMA