Rosyjski Specnaz nie zostanie wysłany do Kijowa
Poinformował o tym rzecznik wojsk MSW Wasilij Panczenkow. Wcześniej w rosyjskich i ukraińskich mediach pojawiła się informacja o możliwości wysłania rosyjskich policjantów na Ukrainę.
2013-12-02, 16:21
Posłuchaj
Najpierw portal islamskich ekstremistów "Kavkaz - Center” opublikował informację o tym, że oddziały specjalne rosyjskiej policji przygotowują się do wyjazdu na Ukrainę. Później w mediach pojawił się list ukraińskiego deputowanego z Sewastopola, który prosił prezydenta Putina, aby przysłał na pomoc swoich policjantów.
Sytuacja na Majdanie - czytaj relację na żywo >>>
- Ani jeden żołnierz rosyjskiego MSW nie przebywa poza granicami Rosji i przebywać nie będzie - oświadczył rzecznik wojsk wewnętrznych pułkownik Wasilij Panczenkow. Oficer wytłumaczył, że rosyjskie prawo nie pozwala na wysyłanie tego typu formacji za granicę.
Protesty na Ukrainie - zobacz serwis specjalny >>>
REKLAMA
Prounijne demonstracje w Kijowie i innych miastach Ukrainy trwają od kilkunastu dni. Ukraińcy wyszli na ulicę na znak protestu przeciwko decyzji rządu o wstrzymaniu przygotowań do podpisania umowy stowarzyszeniowej z UE. Protestanci liczyli, że uda im się przekonać władze do zmiany zdania.
Tak się nie stało. Choć prezydent Wiktor Janukowycz deklarował w Wilnie, że nie rezygnuje całkowicie ze zbliżenia ze Wspólnotą. Ukraiński prezydent powtórzył na wileńskim szczycie partnerstwa wschodniego to, co mówił u siebie w kraju - że planuje podpisanie umowy w przyszłości, ale najpierw oczekuje od Unii finansowego i gospodarczego wsparcia.
Jednak unijni dyplomaci i urzędnicy nie wierzą w te zapewnienia. Uważają, że podpisanie umowy stowarzyszeniowej będzie możliwe dopiero po zmianie władzy na Ukrainie. Z tego też powodu Unia nie chciała wyznaczyć kolejnego konkretnego terminu podpisania dokumentu, o co z kolei zabiegał Janukowycz, by mieć kartę przetargową w rozmowach z Rosjanami. - Mamy status quo, ukraiński prezydent nie chce iść dalej w procesie integrowania z Unią Europejską. Ale droga, którą wybrał, prowadzi donikąd - skomentowała Dalia Grybauskaite, prezydent Litwy, kierującej pracami Wspólnoty.
IAR/PAP/PP
REKLAMA
REKLAMA