PiS chce odwołania ministra zdrowia
Prawo i Sprawiedliwość złoży wniosek o wotum nieufności dla ministra Bartosza Arłukowicza. To reakcja na propozycje resortu zdrowia, który chce wprowadzić dodatkowe ubezpieczenia zdrowotne.
2013-12-09, 16:43
Posłuchaj
Według Jarosława Kaczyńskiego prowadzi to do prywatyzacji służby zdrowia. - Będziemy się temu bardzo zdecydowanie przeciwstawiać - podkreślał Kaczyński.
Wicemarszałek Senatu z ramienia PiS Stanisław Karczewski uzasadniając wniosek mówił natomiast, że "Ministerstwo Zdrowia wymaga przewietrzenia". Jago zdaniem Bartosz Arłukowicz jest "przemęczony i nieobecny", a problemów cały czas przybywa.
- Jeśli chodzi o propozycje dodatkowych ubezpieczeń, to dzielą one pacjentów na lepszych i gorszych, na tych, którzy mają pieniądze i którzy ich nie mają. Nie możemy się na to zgodzić - zaznaczył Karczewski.
Co chce zrobić ministerstwo zdrowia?
Resort zdrowia pracuje nad projektem ustawy, która na wprowadzić dodatkowe ubezpieczenia do systemu opieki zdrowotnej.
W listopadzie został zaprezentowany raport na temat takich ubezpieczeń w naszym kraju. Dokument kładzie nacisk na dostępność do tego typu ubezpieczeń dla całego społeczeństwa. Zwraca też uwagę na niezbędność przeprowadzenia szeroko zakrojonej kampanii edukacyjno-informacyjnej
REKLAMA
Minister Bartosz Arłukowicz zapowiedział, że założenia nowej ustawy zostaną przedstawione w przyszłym roku.
Polska jest na razie w ogonie Europy pod tym względem dodatkowych ubezpieczeń zdrowotnych. Tylko około 3 proc. Polaków posiada prywatne ubezpieczenie zdrowotne.
Poprzedni wiosek PiS nie miał poparcia w Sejmie
Bartosz Arłukowicz został ministrem zdrowia w 2011 roku. Przejął stanowisko po Ewie Kopacz.
Prawo i Sprawiedliwość złożyło już w Sejmie jeden wiosek o wotum nieufności wobec ministra. Było to w grudniu zeszłego roku. Politycy Prawa i Sprawiedliwości zarzucali wtedy Arłukowiczowi m.in. "fatalną politykę zdrowotną państwa", która ich zdaniem - doprowadziła do "gwałtownie" narastającego kryzysu.
REKLAMA
Sejm odrzucił ten wniosek. Za wyrażeniem wotum nieufności zagłosowało 220 posłów, przeciw było 232. Nikt nie wstrzymał się od głosu.
REKLAMA
Według PO i PSL zapowiadany przez Jarosława Kaczyńskiego wniosek o wotum nieufności jest czysto polityczny. - Opozycja przynajmniej raz w roku próbuje odwołać ze stanowiska ministra zdrowia; to takie stanowisko i taki minister, którego nie oszczędza - powiedziała posłanka Platformy Małgorzata Kidawa-Błońska.
Jej zdaniem argumenty dotyczące tworzenia systemu dodatkowych ubezpieczeń zdrowotnych to tylko pretekst do - zrobienia politycznego zamętu. Przecież o tym pomyśle mówiło się od lat, to naprawdę żadna niespodzianka - oceniła.
Podobnie uważają ludowcy. - Posłowie PiS przyzwyczaili nas do składania wniosków dotyczących różnych ministrów; jak dotąd żaden nie doszedł do skutku. Nie widzimy powodu, dlaczego tym razem miałoby być inaczej - stwierdził rzecznik PSL Krzysztof Kosiński.
Krytycznie oceniają Arłukowicza politycy SLD, Twojego Ruchu i Solidarnej Polski krytycznie oceniają ministra zdrowia Bartosza Arłukowicza i nie wykluczają poparcia dla wniosku PiS o jego odwołanie.
Wniosek PiS "ze zrozumieniem" przyjmuje także Solidarna Polska.
REKLAMA
Wniosek o wyrażenie wotum nieufności może być zgłoszony przez co najmniej 69 posłów. Sejm wyraża wotum nieufności większością głosów ustawowej liczby posłów.
IAR / iz
REKLAMA