Według rosyjskiego opozycjonisty Moskwa wyczerpała już swoje polityczne i militarne możliwości.
- Rosja przestanie istnieć w granicach, w których obecnie istnieje, dlatego że dla świata, szczególnie dla klasy politycznej, jest zrozumiałe, iż obecne państwo rosyjskie jest śmiertelnym zagrożeniem dla całej ludzkości. Dlatego sądzę, że wojna zakończy się nie tylko zwycięstwem Ukrainy, ale zakończy się w jakiejś formie demontażem tego systemu politycznego, tego państwa, które na nieszczęście istnieje na naszym terytorium - mówi Leonid Gozman.
00:25 12072602_1.mp3 Leonid Gozman o perspektywie demontażu Rosji (IAR)
Wcześniej w wystąpieniu opublikowanym na portalach społecznościowych prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski stwierdził, że w ciągu ponad 20 lat rządów kremlowski reżim pokazał, iż jest zdolny jedynie do dewastacji.
Porównał Stalina do Hitlera
Gozman to rosyjski działacz społeczny i polityczny. Od 2014 roku wypowiadał się przeciwko działaniom Kremla wobec Ukrainy. W maju został uznany za "zagranicznego agenta", ponadto w ostatnich miesiącach był kilkakrotnie zatrzymywany przez policję.
Ostatni raz opozycjonista został zatrzymany we wrześniu. Pod koniec sierpnia sąd skazał Gozmana na 15 dni aresztu za porównanie we wpisie w mediach społecznościowych Stalina do Hitlera.
Czytaj też:
IAR/mn/kor