"Ukraina musi wygrać tę wojnę". Przydacz o założeniach spotkania w Monachium

- Ukraina musi wygrać tę wojnę, aby wartości europejskie, prawo międzynarodowe, były na powrót przestrzegane - mówił szef prezydenckiego Biura Polityki Międzynarodowej Marcin Przydacz, odnosząc się do piątkowego spotkania w formule Trójkąta Weimarskiego w Monachium z udziałem prezydenta Andrzeja Dudy.

2023-02-18, 08:43

"Ukraina musi wygrać tę wojnę". Przydacz o założeniach spotkania w Monachium
Przydacz: Ukraina musi wygrać wojnę, aby prawo międzynarodowe było na powrót przestrzegane (krótka). Foto: PAP/EPA/OLEG PETRASYUK

W piątek wieczorem prezydent Andrzej Duda spotkał się z kanclerzem Niemiec Olafem Scholzem i prezydentem Francji Emmanuelem Macronem w formule Trójkąta Weimarskiego.

Jak mówił podczas sobotniej konferencji Przydacz, piątkowe spotkanie "miało na celu wypracowywanie wspólnych stanowisk - tam, gdzie nas w wielu kwestiach polityka zagraniczna łączy".

Przydacz zwrócił uwagę, że od ostatniego podobnego spotkania w Berlinie w lutym ub.r. sytuacja międzynarodowa zupełnie się zmieniła. - Prezydent Duda mówił: "do tamtego świata nie ma powrotu. Nie może być powrotu do biznesu z Rosją, nie może być powrotu do uznawania tej dzisiejszej neoimperialnej, neokolonialnej Rosji, jako partnera do dyskusji" - zaznaczył Przydacz.

Wsparcie Zachodu dla Ukrainy

Jak wskazał, piątkowa rozmowa w ramach Trójkąta Weimarskiego w gronie partnerów, sojuszników dotyczyła wyzwań natury bezpieczeństwa - "w jaki sposób osiągnąć w przyszłości pokój i stabilność". Wszyscy partnerzy - jak relacjonował Przydacz - zgodzili się, że "Ukraina tę wojnę musi wygrać, aby wartości europejskie, aby prawo międzynarodowe, były na powrót przestrzegane".

REKLAMA

Jak dodał, piątkowa rozmowa dotyczyła także przyczyn, czy ewentualnych błędów, wynikających z konkretnych decyzji poprzednich lat, które doprowadziły do niestabilności na wschód od naszych granic. - My jako strona polska, mamy nadzieję, że wielu naszych partnerów zachodnioeuropejskich wyciąga wnioski także z historii ostatnich lat - powiedział Przydacz.

- Wsparcie z Zachodu dzisiaj dla walczącej Ukrainy jest bardzo ważne - zaznaczył. Podkreślił, że równie istotnym tematem jest utrzymanie jedności euroatlantyckiej. Przydacz dodał, że przywódcy rozmawiali także o współpracy w ramach Unii Europejskiej - "pól współpracy i ewentualnych działań na rzecz innych państw". Jak przekazał, "długa, produktywna rozmowa" trwała ponad 2,5 godziny.

Prezydent Duda spotka się z premierem Norwegii i prezydentem elektem Czech

Szef prezydenckiego Biura Polityki Międzynarodowej na briefingu prasowym w Monachium wskazał, że prezydent Andrzej Duda podczas swojej wizyty na 59. Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa spotka się m.in. z prezydentem elektem Czech Peterem Pavlem oraz premierem Norwegii Jonasem Gahrem Storem.

- Kontekst tych rozmów jest oczywiście jasny - to kwestie bezpieczeństwa, w tym także i bezpieczeństwa energetycznego - zarówno Czechy, jak i Norwegia są dla nas w tym kontekście bardzo ważnym partnerem. Czesi są także bardzo mocno zaangażowani w politykę odstraszania Rosji, także poprzez wsparcie Ukrainy. Norwegia to jest z kolei ważnym partnerem w tematyce energetycznej - wskazał Przydacz.

REKLAMA

Dostawy gazu

Jak dodał, "dzięki dobrym decyzjom z ostatnich lat udało się w pełni zdywersyfikować dostawy gazu do Polski, czego współpraca z Norwegią jest najlepszym przykładem". - Będziemy rozmawiać o tym, jak jeszcze pogłębić tę dywersyfikację na rynkach europejskich, by rosyjskiego gazu, a także ropy na rynkach europejskich było jak najmniej. To oczywiście wszystko w kontekście próby uniezależniania się od działań politycznych Moskwy. Ostatni rok to był duży krok - jeśli chodzi o kwestię bezpieczeństwa energetycznego Europy - zapowiedział prezydencki minister.

Posłuchaj

Minister Marcin Przydacz: Dzisiejsze rozmowy prezydenta w Monachium o bezpieczeństwie energetycznym (IAR) 0:19
+
Dodaj do playlisty

Prezydent Duda od piątku bierze udział w 59. Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa. Po przylocie spotkał się z kanclerzem Niemiec Olafem Scholzem i prezydentem Francji Emmanuelem Macronem w formule Trójkąta Weimarskiego.

Czytaj także:

dn/PAP/IAR

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej