"Donald Tusk zrobił ich w konia". Radosław Fogiel o Trzeciej Drodze
Poseł Prawa i Sprawiedliwości Radosław Fogiel ocenił że politycy Polski 2050 i Polskiego Stronnictwa Ludowego (Trzeciej Drogi) nie potrafili się oprzeć presji Donalda Tuska i wzięli udział w marszu 4 czerwca. Dodał, że ich obecne propozycje to próby odzyskania jakiejkolwiek kontroli nad sytuacją.
2023-06-11, 12:31
- Trzecia Droga organizuje konsultacje w sprawie projektu "Przyszłość", co jest próbą odzyskania jakiejkolwiek kontroli przez Szymona Hołownię, po tym jak szef PO Donald Tusk zrobił ich "w konia" na marszu 4 czerwca - ocenił w niedzielę w Polsat News poseł PiS Radosław Fogiel.
W poniedziałek Trzecia Droga organizuje w Warszawie konsultacje w sprawie swojego pierwszego projektu "Przyszłość+" - czyli propozycji zwiększenia wydatków na edukację do 6 proc. PKB. Lider Polski 2050 Szymon Hołownia poinformował, że komitet zaprasza do udziału w nich przedstawicieli: Koalicji Obywatelskiej, Prawa i Sprawiedliwości, Konfederacji oraz Lewicy.
W piątek do zaproszenia na konsultacje odnieśli się politycy Koalicji Obywatelskiej. Nie skorzystają oni z niego, a powodem jest, jak mówił szef klubu KO Borys Budka, zaproszenie przedstawicieli PiS. - Nie da się rozmawiać o przyszłości Polski z ludźmi, którzy od 8 lat niszczą Polskę - stwierdził Budka. W piątek wieczorem wpis na Twitterze zamieścił również szef PO Donald Tusk. "Z PiS konsultować możemy warunki ich kapitulacji. O przyszłości rozmawiać będziemy w gronie patriotów" - napisał.
Na marszu Tuska robili za statystów
W niedzielę w Polsat News poseł PiS Radosław Fogiel na pytanie, czy przedstawiciel jego ugrupowania pojawi się na konsultacjach odpowiedział: "Zobaczymy".
REKLAMA
Zdaniem Fogla, Tusk "postawił pod ścianą" liderów opozycji i wywierając na nich presję "zmusił ich" do udziału w marszu 4 czerwca. - Nie mieli wyboru, poszli na marsz, robili za statystów i nawet ich na scenę nie zaprosił - powiedział polityk PiS.
Wicemarszałek Sejmu, współprzewodniczący Nowej Lewicy Włodzimierz Czarzasty powiedział, że decyzje w takich sprawach - jak udział w konsultacjach z innymi partiami - podejmuje prezydium klubu, które zbierze się w poniedziałek rano. Dodał, że osobiście nie wyobraża sobie rozmów o edukacji z przedstawicielami PiS i Konfederacji.
Obecność Konfederacji? - "bez znaczenia"
Lider Konfederacji Krzysztof Bosak pytany o obecność jego ugrupowania na poniedziałkowym spotkaniu stwierdził, że jest to "bez znaczenia". Dopytywany zaznaczył, że nie wie, czy politycy Konfederacji wezmą w nim udział.
Monika Rosa (KO) podkreśliła, że politycy KO "bardzo chcieliby przyjść na to spotkanie", jednak - w jej ocenie - jest to propozycja na "normalne warunki funkcjonowania demokracji". - Nie mamy normalnych warunków, mamy sytuację, w której PiS wykorzystuje wszystkie możliwe narzędzia aby nas zniszczyć - oświadczyła.
REKLAMA
Polityk PSL (Trzecia Droga), wicemarszałek Sejmu Piotr Zgorzelski pytany, co jego komitet zrobi, kiedy na konsultacjach nie pojawią się politycy Platformy Obywatelskiej odpowiedział, że "nikt przecież nie popełni seppuku". "Kto przyjdzie to przyjdzie" - dodał.
- Trzecia kadencja dla Zjednoczonej Prawicy? Sondaż: zdecydowana przewaga nad opozycją
- Usunięto śmieci z marszu Tuska. "Cudownie zniknęły"
Zobacz także: Radosław Fogiel w Polskim Radiu
REKLAMA
PAP/IAR/łs
REKLAMA