Śnięte ryby w Odrze. Polska i Czechy stawiają specjalne zapory. Zbadano parametry wody
W czeskim Bohuminie i polskich Chałupkach czeskie i polskie służby rozstawiają zapory, które mają powstrzymać spływanie śniętych ryb w dół Odry. Wojewoda śląski Jarosław Wieczorek wyjaśnił, że z przeprowadzonych dotąd badań wynika, że te najbardziej podstawowe parametry wody po stronie polskiej nie odbiegają od normy.
2023-07-26, 19:50
Czeskie i polskie służby rozstawiają na Odrze po obu stronach granicy zapory, które mają powstrzymać spływanie śniętych ryb w dół rzeki. - Stawiamy zaporę i wyławiamy wszystkie śnięte ryby, które spływają do Polski Odrą od strony czeskiej - poinformował wojewoda śląski Jarosław Wieczorek po sztabie kryzysowym zwołanym w środę w przygranicznych Chałupkach. Jak zaznaczył, zaporę, która utrudni przepływ ryb, stawiają także Czesi.
Wieczorek powiedział dziennikarzom, że pierwszy sygnał w sprawie śniętych ryb spływających Odrą do Polski z Czech do służb trafił przed godz. 11. Jak wyjaśnił, po przyjęciu tych informacji i spatrolowaniu rzeki niezwłocznie o tym zdarzeniu została poinformowana strona czeska.
Wojewoda podkreślił, że w działania na Odrze zostało zaangażowanych około stu osób, w tym sześćdziesięciu strażaków, a także sześć jednostek pływających Państwowej Straży Pożarnej, Wód Polskich i Straży Rybackiej.
Obustronna współpraca
W środę po południu komunikat ws. podjętych działań rozesłało Ministerstwo Klimatu i Środowiska. Napisano w nim m.in., że w czeskim Bohuminie i polskich Chałupkach czeskie i polskie służby rozstawiają zapory, które mają powstrzymać spływanie śniętych ryb w dół Odry. W działaniach po stronie polskiej bierze udział 100 funkcjonariuszy Państwowej Straży Pożarnej, Ochotniczych Straży Pożarnych, Straży Rybackiej oraz pracownicy Wód Polskich.
REKLAMA
- Po sztabie kryzysowym podjęliśmy decyzję o wyławianiu tych wszystkich śniętych ryb, które spływają od strony czeskiej oraz o stawianiu zapory, która ma na celu nieprzepuszczanie tych ryb w dół rzeki - przekazał Wieczorek.
Parametry wody nie odbiegają od normy
Polacy liczą także na współpracę w kwestii informacyjnej z przedstawicielami Czech - Liczymy, że strona czeska po swojej stornie będzie mogła nam przekazać informację, co było powodem śnięcia ryb, które do nas, do Polski wpływają - powiedział wojewoda. Dodał, że do tej pory wyłowionych zostało 200 kg ryb.
Wojewoda zaznaczył, że również polskie służby prowadzą badania wody i śniętych ryb. Jak zaznaczył, na razie te najbardziej podstawowe parametry wody po stronie polskiej nie odbiegają od normy.
Posłuchaj
- Pożar toksycznych odpadów w Przylepie. Rzecznik lubuskiej PSP: najtrudniejsza akcja w województwie
- Nielegalne gromadzenie odpadów w Warszawie. Radny PiS: władze miasta nie radzą sobie z tym problemem
IAR/łs
REKLAMA