Nowe informacje ws. głośnego wypadku w Krakowie. Auto nie miało tylnej kanapy

W mediach pojawiły się nowe informacje na temat tragicznego wypadku w Krakowie, w którym zginęły cztery osoby. Dziennikarze dotarli do ustaleń śledczych, z których wynika, że w aucie nie było zamontowanej tylnej kanapy.

2023-08-08, 18:30

Nowe informacje ws. głośnego wypadku w Krakowie. Auto nie miało tylnej kanapy
Nowe informacje ws. wypadku przy moście Dębnickim w Krakowie. Część elementów auta zdemontowano. Foto: Policja/Krakow.pl

Jak podaje rozgłośnia RMF FM wyniki toksykologii wykazały, że Patryk P. miał we krwi 2,3 promile alkoholu, ale nie potwierdzono obecności żadnych środków odurzających. To on prowadził samochód, który rozbił się przy moście Dębnickim w Krakowie w połowie lipca. Śladów obecności narkotyków nie stwierdzono także w organizmach pozostałych ofiar - pasażerów Renault Megane.

Śledczy dokonali też szczegółowych oględzin samochodu. Według RMF FM Okazało się, że w środku były tylko dwa fotele z przodu; nie było tylnej kanapy. Pasażerowie z tyłu siedzieli na tzw. pace. Mimo to mieli zapięte pasy.

Natomiast w samochodzie nie było klatki bezpieczeństwa - została ona zdemontowana już wcześniej.

Stracił panowanie nad pojazdem

Do wypadku doszło w nocy z piątku na sobotę. O godz. 3.03 w sobotę strażacy otrzymali zgłoszenie o leżącym na dachu samochodzie przy moście Dębnickim na bulwarze Czerwieńskim. Po czterech minutach - jak wynika z relacji rzecznika małopolskiej PSP Huberta Ciepłego - zjawili się na miejscu. Za pomocą narzędzi hydraulicznych wyciągnęli z wraku czterech martwych mężczyzn - mieszkańców powiatu wielickiego w wieku od 20 do 24 lat. Zginęli na miejscu.

REKLAMA

Ze wstępnych ustaleń wynika, że kierujący autem renault Megane jadąc al. Krasińskiego w kierunku mostu Dębnickiego, stracił panowanie nad pojazdem, przejechał przez skrzyżowanie przed mostem, zjeżdżając w lewą stronę, uderzył w słup sygnalizacji świetlnej i lampę oświetlenia ulicznego, a następnie zjechał, dachując, po schodach na bulwar Czerwieński, gdzie z kolei uderzył w betonowy mur.

Czytaj też:

RMF FM/mn

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej