Awaryjne lądowanie Boeinga 767 sekunda po sekundzie [wideo]

2011-11-02, 13:30

Awaryjne lądowanie Boeinga 767 sekunda po sekundzie [wideo]
Samolot Polskich Linii Lotniczych LOT Boeing 767 lecący z Newark w USA do Warszawy, mający kłopoty z podwoziem wylądował awaryjnie na warszawskim lotnisku Okęcie.Foto: (fot. PAP/Leszek Szymański)

Samolot Polskich Linii Lotniczych LOT Boeing 767 wylądował we wtorek po południu awaryjnie na stołecznym lotnisku.

Posłuchaj

Relacja Radomira Czarneckiego (IAR): sytuacja na Okęciu na godz. 8.45
+
Dodaj do playlisty

Maszyna nie mogła wysunąć podwozia i lądowała "na brzuchu". Na pokładzie było 220 pasażerów i 11 członków załogi. Nikt nie został ranny. Uszkodzony samolot zablokował obydwa pasy startowe lotniska.

Zobacz zdjęcia z awaryjnego lądowania >>>

Po pomyślnym lądowaniu maszyny władze lotniska starają się jak najszybciej wznowić ruch lotniczy. Na warszawskim Okęciu trwają przygotowania do usunięcia z pasa startowego samolotu, który lądował we wtorek awaryjnie. Jak zaznaczył w rozmowie z IAR rzecznik LOT Leszek Chorzewski, maszyna zostanie podniesiona z pasa startowego.

Samolot zostanie podniesiony dźwigiem i przesunięty o kilkadziesiąt metrów, by przygotować go do transportu w miejsce, gdzie zostanie dokładnie zbadany przez ekspertów. Specjaliści z fabryki w Seattle zaakceptowali sposób podnoszenia maszyny przez polskie służby. Niezależnie jednak od tego przyjadą w środę do Polski, by współpracować z polskimi służbami technicznymi.



Prawdopodobnie jeszcze w środę jeden pas na Okęciu zostanie odblokowany. Musi to jednak zostać poprzedzone dokładnym oczyszczeniem i oględzinami drogi startowej.
Na pokładzie samolotu lecącego rejsem LO 016 z Newarku do Warszawy było 220 pasażerów i 11 członków załogi. Samolot, przygotowując się do lądowania w Warszawie, nie mógł wypuścić podwozia.



Po kilkudziesięciominutowym krążeniu nad stolicą kapitan zdecydował się lądować na brzuchu. Samolot był eskortowany przez dwa myśliwce F-16. Myśliwce z 32. bazy w Łasku były w powietrzu już kilka minut po informacji o kłopotach maszyny LOT-u. Piloci myśliwców pomagali załodze Boeinga, informując go o sytuacji. Pas startowy polano pianą, a na lotnisku czekały w pogotowiu wozy strażackie i karetki.



Samolot płasko przyziemił, pojawiły się tylko niewielkie płomienie, gdy silniki samolotu tarły o pas startowy. Po wylądowaniu, ok. godz. 14.40, samolot został polany pianą gaśniczą.



W tym czasie z pokładu w ciągu kilku minut ewakuowano pasażerów. Na wszelki wypadek wszyscy pasażerowie zostali jednak przebadani w lotniskowym centrum medycznym, a wieczorem opuścili port lotniczy.



Prezes LOT Marcin Piróg powiedział, że kapitan Boeinga, który lądował awaryjnie na warszawskim lotnisku imienia Chopina, jest jednym z najbardziej doświadczonych pilotów linii lotniczych. Marcin Piróg podkreślił, że pierwszy raz w historii Polskich Linii Lotniczych LOT doszło do takiej sytuacji.



Zdaniem Marcina Piróga, kapitan Tadeusz Wrona zachował się perfekcyjnie, lądując w bardzo trudnej sytuacji. Samolot, który awaryjnie lądował, ma 14 lat. Jest najmłodszy w flocie maszyn długodystansowych i nie było do tej pory kłopotów technicznych podczas jego eksploatacji.

IAR, sm

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej