Kijów: manifestanci wzmacniają barykady i budują nowe
Barykady, które otaczają ulicę Hruszewskiego, zostały wzmocnione tak, aby nie mogły przejechać wozy opancerzone i czołgi. Do ich budowy wykorzystano opony samochodowe oraz śnieg.
2014-01-23, 09:59
Posłuchaj
Słup czarnego dymu z palonych opon unosi się od kilku godzin nad centrum Kijowa. Barykada oddziela grupę kilku tysięcy demonstrantów od sił milicji broniących dostępu do znajdujących się przy ulicy Hruszewskiego siedzib rządu i parlamentu.
Wideorelacja na żywo z ulicy Hruszewskiego >>>
Milicjanci, których przez gęsty dym prawie nie było widać, próbowali ugasić płonące opony strumieniami wody z armatek wodnych. Demonstranci do tego nie dopuścili, dorzucając do ognia kolejne opony. Kilkunastu z nich bez przerwy uderzało drewnianymi pałkami w beczki i kawałki blachy. Hałas mieszał się z odgłosami wybuchów. Ludzie są zmęczeni, ale gotowi do walki.
Zamieszki na ulicy Hruszewskiego trwają już piąty dzień. W nocy demonstranci tradycyjnie rzucali koktajle Mołotowa w stronę milicjantów i żołnierzy wojsk wewnętrznych, a ci odpowiadali granatami hukowymi i gumowymi kulami. Do prowizorycznego punktu medycznego zgłosiło się prawie 50 osób, wielu z nich ma problemy z oczami. Ranni boją się jechać do szpitali, ponieważ tam wszystkich zatrzymuje milicja.
REKLAMA
Protestujący na Majdanie: tylko Bóg wie, co będzie dalej (wideo)
TVN24/x-news
Także w nocy zatrzymano aktywistów zmotoryzowanych patroli EuroMajdanu i około 10 innych osób – donoszą ukraińskie media. <<<Nocne zatrzymania. Działacze AutoMajdanu wpadli w pułapkę>>>
REKLAMA
Opozycja ruszy dziś do ataku?
Jeśli prezydent Ukrainy do czwartku nie spełni żądań opozycji, protestujący od listopada na Majdanie, mają ruszyć do ataku. Taka zapowiedź pojawiła się w przemówieniach opozycyjnych liderów, którzy wieczorem przyszli na kijowski Majdan po kilkugodzinnych rozmowach z prezydentem Janukowyczem. Do rozmów doszło po tym jak ukraińskie media poinformowały o co najmniej pięciu ofiarach śmiertelnych wśród uczestników protestów.
Lider UDAR-u Witalij Kliczko powiedział, że opozycja nie otrzymała żadnej konkretnej odpowiedzi na swoje postulaty: dymisję rządu i odwołanie nowych ustaw ograniczających swobody obywatelskie. Polityk dodał, że oponenci władz zrobią wszystko, aby nie było kolejnych ofiar śmiertelnych. Podziękował każdej z kilkudziesięciu tysięcy osób, które przyszły na wiec na Majdanie.- Dziś zginęli ludzie. Teraz wszyscy jesteśmy na placu, gdzie każdy może zginąć - podkreślił. Jego zdaniem, rządzący chcą rozpędzić Majdan, jednak i opozycyjni politycy i demonstranci na to nie pozwolą. Zaapelował do żołnierzy wojsk wewnętrznych i milicji, aby nie atakowali protestujących.
"Najważniejszym zadaniem jest obrona Majdanu"
Lider Ojczyzny Julii Tymoszenko Arsenij Jaceniuk potwierdził, że obecnie najważniejszym zadaniem jest obrona Majdanu. Dał prezydentowi 24 godziny na porozumienie. - Pójdziemy razem do przodu. Jeżeli będą strzelać, to będą, ale postąpimy uczciwe, sprawiedliwe i odważnie- zapowiadał.
Minister sprawiedliwości Ołena Łukasz powiedziała, że rozmowy mają być kontynuowane w czwartek, jednak nie wiadomo, kiedy dokładnie. Dodała, że władze dążą do pokojowego uregulowania konfliktu. Jednak, jej zdaniem opozycja odmówiła nawet ogłoszenia, że nie popiera radykalnych działań w centrum stolicy.
REKLAMA
A 1+1/x-news
Ofiary śmiertelne w Kijowie
W środę poinformowano o ofiarach śmiertelnych wśród protestujących, głównie w okolicy barykady przy Hruszewskiego. O pięciu osobach zabitych i 300 rannych powiedzieli mediom lekarze pracujący na EuroMajdanie, czyli centrum protestów na kijowskim Majdanie Niepodległości. Cztery z tych osób miały rany postrzałowe klatki piersiowej, szyi i głowy. Piąta osoba według mediów zginęła po upadku z kolumnady przy stadionie Dynama Kijów. Prokuratura Generalna Ukrainy potwierdziła wcześniej dwa przypadki śmierci od broni palnej.
Pięć ofiar śmiertelnych w Kijowie >>>
Ponadto w środę podano informację o odnalezieniu pod Kijowem ciała zakatowanego na śmierć uczestnika protestów Jurija Werbyckiego, uprowadzonego wcześniej ze szpitala przez nieznanych sprawców.
REKLAMA
Aktywista Majdanu skatowany na śmierć >>>
Protesty na Ukrainie
Na Ukrainie od 21 listopada trwają protesty zwolenników integracji europejskiej, które następnie, po kilkakrotnych brutalnych atakach milicji przerodziły się w demonstracje wymierzone we władze. Ich uczestnicy domagają się przedterminowych wyborów parlamentarnych i prezydenckich.
Protesty na Ukrainie - zobacz serwis specjalny >>>
IAR,PAP,kh
REKLAMA
REKLAMA