Na Ukrainę trafia coraz więcej polskiej żywności. Wartość eksportu rolnego przekroczyła już 600 mln euro

Resort rolnictwa przekazał, że w okresie styczeń–sierpień 2022 r. Polska odnotowała wzrost eksportu rolnego na rynek ukraiński o ok. 21,4 proc.; z 506 do 614,5 mln euro. Dodano, że na Ukrainę wysyłaliśmy głównie sery, pasze dla zwierząt oraz mięso wieprzowe.

2022-10-28, 01:52

Na Ukrainę trafia coraz więcej polskiej żywności. Wartość eksportu rolnego przekroczyła już 600 mln euro
zdjęcie ilustracyjne. Foto: shutterstock.com/DedovStock

Resort rolnictwa poinformował w czwartkowym komunikacie, że w okresie styczeń–sierpień 2022 r. Polska odnotowała wzrost eksportu rolnego na rynek ukraiński o ok. 21,4 proc. z 506 do 614,5 mln euro. Jak wyjaśniono, eksportowaliśmy głównie sery i twarogi, produkty do karmienia zwierząt, kawę, wodę mineralną oraz mięso wieprzowe.

Transport żywności

Ministerstwo przekazało ponadto, że w czwartek wicepremier Henryk Kowalczyk ponownie spotkał się z ministrem polityki rolnej i żywności Ukrainy Mykołą Solskim. Dodano, że głównym tematem rozmów były dalsze usprawnienia w wywozie ukraińskich towarów rolno-spożywczych, szczególnie zbóż, do krajów trzecich.

- Ministrowie zgodzili się, że jednym z kluczowych problemów w przewozach ukraińskich płodów rolnych jest niewystarczająca ilość dostępnych środków transportu – wagonów, samochodów transportowych i naczep. Rozmówcy wyrazili nadzieję na pomoc w tej kwestii ze strony Komisji Europejskiej - zaznaczył resort.

Poinformowano ponadto, że Kowalczyk w czasie rozmowy z Solskim nawiązał m.in. do podpisanego 6 września br. memorandum dotyczącego opracowania projektu rurociągu transgranicznego dla transportu olejów roślinnych z Ukrainy do portu w Gdańsku. Jak przekazano, polscy i ukraińscy eksperci rozpoczęli intensywne prace dotyczące szczegółów technicznych projektu. O projekcie zostały też poinformowane instytucje UE.

REKLAMA

Czytaj także:

Memorandum zostało podpisane podczas Forum Ekonomicznego w Karpaczu.

Henryk Kowalczyk wyjaśniał wówczas, że memorandum zakłada powołanie zespołu roboczego, który opracuje warunki techniczne takiej inwestycji, sposoby finansowania i czy taki rurociąg jest ekonomicznie uzasadniony.

- Budowa takiego rurociągu jest ciekawym pomysłem, ponieważ Polska mogłaby być krajem tranzytowym dla ukraińskiego oleju spożywczego, który później z Gdańska mógłby trafiać do państw arabskich i do Afryki Północnej. Taka inwestycja wymaga jednak głębokich analiz. Po pierwszych dwóch miesiącach pracy zespołu roboczego powinniśmy mieć już jakieś rozeznanie - wskazywał minister.

REKLAMA

dz/PAP

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej