"Rosyjski patrol śmierci ma na mnie zlecenie". Sebastian Samuelsson boi się o życie

Mistrz olimpijski w biathlonie Szwed Sebastian Samuelsson otrzymał listy z pogróżkami, w których nieznani nadawcy informują go, że "rosyjski patrol śmierci" dostał na niego zlecenie i jest w drodze do wykonania wyroku.

2018-09-21, 12:02

"Rosyjski patrol śmierci ma na mnie zlecenie". Sebastian Samuelsson boi się o życie
Sebastian Samuelsson na strzelnicy w PjongCzangu. Foto: Shutterstock

Szwed znany jest z ostrej krytyki dotyczącej dopingu w rosyjskich sportach zimowych, a zwłaszcza w biathlonie i m.in. odmówił startu w marcu w zawodach Pucharu Świata w rosyjskim Tiumeniu tłumacząc, że był to protest z powodu braku funkcjonującej w Rosji agencji antydopingowej. Wielokrotnie wypowiadał się też w mediach krytycznie na temat rosyjskiego dopingu.

"Tym razem otrzymałem pocztą elektroniczną kilka wiadomości, w których nadawcy grożą mi śmiercią i informują, że rosyjski patrol śmierci jest na moim tropie. Jeżeli nie zapłacę równowartości trzech bitcoinow zostanę zabity” - powiedział biathlonista szwedzkiemu dziennikowi "Dagens Nyheter”.

Dodał, że sprawę traktuje bardzo poważnie i zgłosi ją na policję: "teraz przebywam na zgrupowaniu w Ruhpolding, lecz zaraz po powrocie do Szwecji poinformuję odpowiednie służby".

21-letni Samuelsson zdobył złoty medal w sztafecie i srebrny w biegu na dochodzenie podczas tegorocznych zimowych igrzysk olimpijskich w Pjongczangu.

ah

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej