MŚ siatkarek: walka o półfinały rozpoczęta. Udany start Serbek

2018-10-14, 17:15

MŚ siatkarek: walka o półfinały rozpoczęta. Udany start Serbek
Siatkarki Serbii są już jedną nogą w półfinale MŚ. Foto: PAP/EPA KIYOSHI OTA

Siatkarskie Mistrzostwa Świata kobiet rozgrywane w Japonii weszły w decydującą fazę. Poniedziałkowe mecze wyłonią składy zmagań półfinałowych, do których praktycznie awansowały już zawodniczki Serbii. 

Serbki po zwycięstwie nad drużyną gospodarzy 3:0 są o krok od awansu do półfinału mistrzostw świata siatkarek rozgrywanych w Japonii. W innym meczu 3. rundy Chiny pokonały Stany Zjednoczone 3:2.

W niedzielę w Nagoi rozpoczęła się trzecia faza mundialu z udziałem sześciu reprezentacji. W grupie G gospodynie postawiły się Serbii tylko w trzeciej partii, ale cały mecz przegrały dość gładko 0:3. Po wysokim zwycięstwie mistrzynie Europy są już jedną nogą w półfinale i mogą sobie pozwolić nawet na porażkę w kolejnym spotkaniu przeciwko Włoszkom. 

Trener Serbii Zoran Terzić nie ukrywał, że pokonanie Japonek 3:0 na ich własnym terenie to niemałe osiągnięcie.

- Jesteśmy niezwykle zadowoleni i szczęśliwi z tego meczu. 80 procent naszych pojedynków z Japonią kończyło się w tie-breaku. Zagraliśmy dziś dobrze szczególnie w defensywie. Jesteśmy o krok od półfinału, ale pokażemy jeszcze tutaj naszą najlepszą siatkówkę - mówił szkoleniowiec. 

Więcej emocji przyniosło starcie Chinek i Amerykanek. Broniące tytuły siatkarki USA, dzięki skutecznej grze w ataku w drugim i trzecim secie, objęły prowadzenie 2:1. W czwartej odsłonie Chinki miały kilku punktową przewagę (20:16), ale rywalki doprowadziły do remisu (22:22). Brakowało im już tylko dwóch piłek do zwycięstwa, lecz Azjatki doprowadziły do tie-breaka, w którym prowadziły od samego początku.

Trenerka reprezentacji Chin Jenny Lang Ping, która w przeszłości prowadziła ekipę USA, przyznała, że to był wielki mecz.

- Amerykanki grały bardzo szybko, a my musiałyśmy zagrać naprawdę wyjątkowo solidnie, by zwyciężyć. W tym meczu wiele się działo, wiele też się nauczyłyśmy. Nie możemy się już doczekać kolejnego pojedynku - podsumowała.

W poniedziałek w grupie H Amerykanki zmierzą się z Holenderkami, a w grupie G Japonki z niepokonanymi w turnieju Włoszkami. W grupie G prowadza Serbki, przed Włoszkami i Japonią, w drugiej grupie finałowej (H) Chinki prowadzą przed USA i Holandią.

Wyniki:

Grupa G: Japonia - Serbia 0:3 (19:25, 18:25, 23:25)
grupa H:  Chiny - USA 3:2 (25:22, 19:25, 20:25, 25:23, 15:9)

HB

Polecane

Wróć do strony głównej