Mayweather zorientował się, że w Japonii chcieli go oszukać. "Walki z Nasukawą nie będzie"
Floyd Mayweather Jr (50-0, 27 KO) nie stoczy pojedynku z Tenshinem Nasukawą. Do starcia miało dojść 31 grudnia na gali w Tokio, jednak oburzony postawą organizatorów gali Amerykanin odwołał walkę za pośrednictwem mediów społecznościowych.
2018-11-09, 11:16
Powiązany Artykuł

Floyd Mayweather Jr. - pięściarski geniusz czy mistrz autopromocji?
Mayweather początkowo wyraził zgodę na walkę organizowaną przez japońską federację Rizin. Nie znał jednak zasad na jakich ma ona zostać stoczona. Zdradził, że myślał iż będzie to tylko i wyłącznie starcie pokazowe, a okazało się, że organizatorzy bardzo rozreklamowali pojedynek.
- Tak naprawdę nigdy nie zgodziłem się na walkę z Nasukawą, nigdy o nim nie słyszałem zanim nie dotarłem kilka dni temu do Japonii. Poproszono mnie o stoczenie pokazowego 3-rundowego pojedynku z rywalem wybranym przez Rizen Fighting Federation. Miał to być występ nieoficjalny przed wąską grupą zamożnych biznesmenów, za który miałem otrzymać naprawdę dużo pieniędzy - wyjaśnia Mayweather.
"Money" dodał, ze starcie miało być "Super Walką", ale zorganizowaną w celach rozrywkowych - W żadnym wypadku nie miał to być oficjalny pojedynek. Zorientowaliśmy się, że warunki naszych ustaleń zostały zmienione, wszystko zmierza w innym kierunku i natychmiast postanowiliśmy to przerwać - stwierdził bokser.
Mayweather przeprosił swoich kibiców, dodał, że został wprowadzony w błąd. - Jestem emerytowanym pięściarzem, który zarabia dużo pieniędzy za pokazywanie się w różnych miejscach świata, wygłaszanie mów motywacyjnych i toczenie okazjonalnych walk pokazowych - podsumował Amerykanin.
Czy stwierdzenie "jestem emerytowanym pięściarzem" będzie miało wpływ na zapowiadane na przyszły rok walki Mayweathera - rewanżowy pojedynek z Mannym Pacquiao czy ewentualne starcie z Khabibem Nurmagomedowem?
ah, PolskieRadio24.pl