PŚ w Wiśle: rozkładanie śniegu potrwa do ostatniej chwili

Niemal do ostatniej chwili, przed zaplanowanymi na weekend zawodami PŚ w skokach narciarskich, będą trwały prace na skoczni w Wiśle-Malince przy rozkładaniu śniegu. Ze względu na dość wysoką temperaturę organizatorzy wstrzymują się z układaniem go na przeciwstoku.

2018-11-12, 17:07

PŚ w Wiśle: rozkładanie śniegu potrwa do ostatniej chwili
Skocznia narciarska im. Adama Małysza w Wiśle-Malince . Foto: shutterstock.com/DyziO

- Poniedziałek był słonecznym dniem. Było nawet plus 19 stopni Celsjusza. Ten śnieg by zjechał. Czekamy więc z tym na ostatnią chwilę, ale to już bardzo prosta operacja - powiedział dyrektor obiektu Andrzej Wąsowicz.

Jeszcze w poniedziałkową noc mają się skończyć prace przy zalodzeniu torów najazdowych, zaś we wtorek proces rozkładania „białego puchu” pod progiem. W ten sposób zeskok będzie nim pokryty. Nie będzie jednak mowy, aby przed piątkowymi kwalifikacjami odbył się na obiekcie jakiś trening.

Powiązany Artykuł

Kamil Stoch 1200 F.jpg
12 wspaniałych na inaugurację sezonu w Wiśle

- Ewentualnie w czwartek puścimy naszych przedskoczków, aby określić, czy wszystko jest równe. Będziemy mogli zaobserwować jak się zachowuje zeskok, gdzie trzeba jeszcze popracować grabiami – poinformował Wąsowicz.

Jego zdaniem śnieg, który był i jest w dalszym ciągu produkowany przez armatki, wystarczy. Nie trzeba będzie awaryjne sprowadzać go ze Szczyrku.



W piątek (16 listopada) na obiekcie im. Adama Małysza zostaną rozegrane kwalifikacje do niedzielnego konkursu indywidualnego Pucharu Świata. W sobotę odbędą się na nim zawody drużynowe. W ten sposób zostanie zainaugurowany cykl PŚ w sezonie 2018/2019.

(mb) 

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej