Ekstraklasa: Wisła Kraków z nowym prezesem? Pomocną dłoń wyciągnął też Bogusław Leśnodorski
Bogusław Leśnodorski, były prezes Legii Warszawa, zadeklarował chęć pomocy Wiśle Kraków. W piątek odbędzie się konferencja prasowa Towarzystwa Sportowego Wisła Kraków, podczas której ogłoszone zostaną decyzje dotyczące najbliższej przyszłości pogrążonego w problemach klubu.
2019-01-04, 14:00
W czwartek licencja Wisły Kraków na grę w Ekstraklasie została zawieszona. W oświadczeniu zaznaczono, że decyzja ma związek z niejasną sytuacją prawną klubu.
Powiązany Artykuł

Ekstraklasa: PZPN stracił cierpliwość. Licencja Wisły Kraków zawieszona
Długi sięgają kilkudziesięciu milionów złotych, finansowe zaległości dotyczą także zawodników, którzy w każdej chwili mogą domagać się zwrotu pieniędzy, co poskutkuje rozwiązaniami kontraktu i odejściem za darmo, dodatkowo pogłębiając zapaść.
Pomoc może przyjść z niespodziewanej strony. Po ogłoszeniu decyzji Komisji Licencyjnej głos zabrał Bogusław Leśnodorski, były prezes Legii Warszawa. I zadeklarował, że chce ratować klub.
REKLAMA
W piątek powiedział, że jest to ostatni moment, żeby odsunąć osoby, które szkodzą klubowi ("Sportowe Fakty"). Mówił też, że "jeżeli Wisła nie podejmie konkretnych działań w ciągu tygodnia, może dwóch, to już się tego nie wygrzebie" (Sport.pl).
Pomoc ma dotyczyć aspektu prawnego, a nie inwestowania w klub.
Rafał Wisłocki, członek zarządu TS Wisła Kraków, poinformował, że przyjmie ofertę.
REKLAMA
Według piątkowych doniesień Sebastiana Staszewskiego ze Sport.pl to właśnie Wisłocki zostanie w piątkowy wieczór ogłoszony nowym prezesem klubu. "Białej Gwieździe" odmówił (tłumacząc się problemami ze zdrowiem) Tadeusz Czerwiński, który był w Radzie Nadzorczej Wisły SA, a wcześniej pełnił funkcję prezesa. Nowy sternik staje przed wyjątkowo trudnym zadaniem, zwłaszcza, że 32-latek nie może zaimponować doświadczeniem - oprócz sześciu miesięcy pracy dla Towarzystwa Sportowego Wisła Kraków był trenerem i działaczem w Szkółce Piłkarskiej TS Wisła i Akademii Piłkarskiej Wisły SA.
To pierwsza pozytywna wiadomość dla "Białej Gwiazdy" od wielu tygodni. O trudnej sytuacji mówi się od miesięcy, jednak skala problemu została ujawniona stosunkowo niedawno - pozostający w rękach Towarzystwa Sportowego Wisła Kraków klub, którego prezesem była Marzena Sarapata, szukał inwestorów, którzy byliby w stanie wdrożyć plan naprawczy i zapewnić stabilizację.
Po tym, jak ze swoich planów przejęcia wycofali się Wojciech Kwiecień, Wiesław Włodarski oraz firmy Antrans Group oraz Dasta Invest, wszystko skomplikowało się jeszcze bardziej. Wtedy pojawiła się para biznesmenów, którzy mieli wszystko odmienić. Tym samym rozpoczął się jeden z najbardziej kuriozalnych rozdziałów w historii współczesnej polskiej piłki klubowej.
22 grudnia ubiegłego roku Towarzystwo Sportowe Wisła, dotychczasowy właściciel piłkarskiej spółki, przekazał 100 procent akcji nowym inwestorom. Większościowy pakiet - 60 procent akcji - przejął zarejestrowany w Luksemburgu fundusz Alelega, którego właścicielem jest Vanna Ly, francuski biznesmen pochodzenia kambodżańskiego. Pozostałe 40 procent udziałów trafiło do angielskiego funduszu Noble Capital Partner, reprezentowanego przez Szweda Matsa Hartlinga.
REKLAMA
Warunkiem przejęcia Wisły przez kambodżańsko-szwedzki duet inwestorów było jednak wpłacenie 12,2 mln złotych na pokrycie najpilniejszych wierzytelności klubu. Zastrzeżono, że środki mają zostać przelane do północy 28 grudnia. Nic takiego nie miało miejsca, Vanna Ly zniknął, donoszono o tym, że doznał zawału serca podczas podróży do Nowego Jorku. Jego wspólnik nie potrafił udzielić jasnych odpowiedzi na stawiane przez dziennikarzy pytania, deklarował jednak, że doprowadzi transakcję do szczęśliwego końca. Duet ten pozostawił po sobie głównie dziesiątki pytań bez odpowiedzi oraz kolejne problemy - umowa przejęcia była skonstruowana tak, że w tym momencie to inwestorzy mają posiadać całość akcji klubu. Nie wiadomo, czy zamierzają w jakikolwiek sposób dochodzić swoich praw.
Chyba nie ma większych wątpliwości co do tego, że cała sytuacja jest absurdalna, pełna chaosu, braku informacji. Trudno powiedzieć, kiedy zainteresowani poznają całą prawdę związaną z tym, jak można było doprowadzić klub do obecnej sytuacji.
W piątek o godzinie 18 Towarzystwo Sportowe Wisła Kraków zorganizuje konferencję prasową, na której przedstawi aktualną sytuację i powie o planowanych działaniach.
ps, PolskieRadio24.pl
REKLAMA
REKLAMA