Premier League: pewna wygrana Manchesteru City, dramatyczna Tottenhamu. Bednarek pracuje na swoją markę
Broniący tytułu piłkarze Manchesteru City pokonali na wyjeździe Huddersfield Town 3:0 w meczu 23. kolejki Premier League, utrzymując dystans do prowadzącego w tabeli Liverpoolu. Coraz lepszą markę ma na Wyspach Jan Bednarek.
2019-01-21, 11:58
Podopieczni hiszpańskiego trenera Josepa Guardioli nie dali szans gospodarzom, którzy rozgrywali pierwsze spotkanie po zwolnieniu trenera Davida Wagnera. Pochodzący z Niemiec Amerykanin został zwolniony za słabe wyniki.
W ostatnich 10 spotkaniach Huddersfield Town wywalczyło tylko jeden punkt. Zajmuje ostatnie miejsce w tabeli z 11 punktami i traci już 10 do strefy dającej utrzymanie w elicie.
W niedzielę bramki dla mistrzów Anglii zdobyli Brazylijczyk Danilo (18.), Raheem Sterling (54.) i Niemiec Leroy Sane (56.). Manchester City jest drugi, zgromadził 56 punktów i traci cztery do Liverpoolu.
REKLAMA
- Trener Guardiola zawsze próbuje w przerwie coś nam podpowiedzieć i tym razem też znalazł rozwiązanie po nie najlepszej pierwszej połowie. Chyba wszyscy widzieli, że później graliśmy znacznie lepiej - ocenił Sane na antenie telewizji Sky Sports.
W drugim niedzielnym meczu pełen emocji wieczór przeżyli kibice Tottenhamu i Fulham. W starciu między londyńczykami lepszy okazał się będący w sporych tarapatach zespół Mauricio Pochettino. Grupa pościgowa nie próżnuje, a wobec licznych kontuzji i konieczności gry na wielu frontach gra pod presją na pewno nie jest dla piłkarzy Argentyńczyka czymś przyjemnym.
Tottenham rozegrał słabą pierwszą połowe, przegrywał 0:1 po samobójczym trafieniu zastępującego Harry'ego Kane'a Fernando Llorente. W drugiej połowie celująca w czołową czwórkę ekipa najpierw odrobiła straty, a decydującego gola zdobyła w ostatniej akcji meczu, kilkanaście sekund przed ostatnim gwizdkiem. Bohaterem został wychowanek - Harry Winks, który mimo skromnych warunków fizycznych zaliczył trafienie głową.
REKLAMA
Warta podkreślenia jest bardzo dobra forma, którą utrzymuje Jan Bednarek. Polak zagrał cały mecz w 23. kolejce Premier League z Evertonem, a jego Southampton wygrał u siebie 2:1 i awansował na 15. miejsce. Stoper wstał z ławki po zwolnieniu z klubu Marka Hughesa i szybko zaczął odpłacać nowemu szkoleniowcowi (został nim Ralph Hasenhuttl).
W tym sezonie w barwach swojej drużyny rozegrał 11 spotkań, z czego 9 w Premier League i zdobywa uznanie angielskiej prasy. W ostatnich spotkaniach grał pewnie, a do tego popisywał się bardzo ważnymi interwencjami, które zapobiegały utratom gola. Po meczu z Evertonem portal Goal.com umieścił byłego piłkarza Lecha w jedenastce kolejki. Został też doceniony przez "Sky Sports" i "Daily Mail", co pokazują bardzo dobre noty (7,5 i 7).
Można już powoli mówić, że 22-latek to jedno z odkryć tego sezonu, nie tylko w Southampton, ale też w całej lidze. Wydaje się, że jego zespół nie będzie miał aż takich problemów w walce o utrzymanie, a pozycja Polaka będzie coraz mocniejsza, co niewątpliwie stanowi plus dla reprezentacji.
REKLAMA
ps, PolskieRadio24.pl
REKLAMA