Tragedia w słynnym brazylijskim klubie. W pożarze ośrodka szkoleniowego zginęło co najmniej dziesięć osób

Rzecznik straży pożarnej poinformował, że spłonęły mieszkania zajmowane przez młodych zawodników klubu. Według stacji Sportv zginęło sześciu piłkarzy drużyn młodzieżowych i czterech pracowników klubu. Jedna z rannych osób jest w stanie krytycznym - to 15-letni zawodnik. 

Pożar wybuchł ok. godz. 5 nad ranem czasu lokalnego w supernowoczesnym ośrodku Ninho de Urubu, gdzie trenuje również pierwsza drużyna Flamengo, spodziewana tego dnia o godz. 9.30.

Straż pożarna opanowała sytuację dwie godziny później.

Jak informują brazylijskie media, młodzież przebywająca w ośrodku jest w wieku od 14 do 17 lat.

Po latach trudności finansowych, Flamengo wydało w zeszłym roku 23 miliony reali, czyli ponad 6 milionów dolarów, na rozbudowę ośrodka. Prócz kilku boisk, parku wodnego, siłowni, centrum medycznego i mini stadionu, ośrodek miał też pokoje hotelowe dla zawodników. Do ponownego użytku po modernizacji został oddany dwa miesiące temu. 

Flamengo to jeden z największych i najbardziej znanych klubów w Brazylii. Grali w nim m.in. Zico i Leonardo. W 1981 roku czerwono-czarni wygrali Copa Libertadores, południowoamerykański odpowiednik Ligi Mistrzów, później wywalczyli Puchar Interkontynentalny. 

Rząd Brazylii ogłosił trzydniową żałobę. Sekretarz stanu ds. sportu, Felipe Bornier, zapowiedział, że państwo otoczy wsparciem rodziny ofiar i dołoży starań, by wyjaśnić przyczyny tragedii. 

ps