El. MŚ koszykarzy: Mike Taylor dumny ze swojej drużyny. "Ci zawodnicy będą zapamiętani"
Selekcjoner reprezentacji Polski koszykarzy Mike Taylor nie ukrywał radości po wyjazdowej wygranej z Chorwacją (77:69) i pierwszym od 52 lat awansie kadry na mistrzostwa świata - To wyjątkowe osiągnięcie - przyznał Amerykanin na konferencji prasowej.
2019-02-23, 09:13
Biało-czerwoni pewnie pokonali rywali w Varażdinie. Dzięki temu, a także zwycięstwu Włoch nad Węgrami (75:41) podopieczni Taylora są pewni awansu na mistrzostwa, które w dniach 31 sierpnia - 15 września 2019 roku zostaną rozegrane w Chinach.
- Jestem dumny z tego zespołu. Jesteśmy razem jako drużyna przez 6 lat, mamy rewelacyjną atmosferę w szatni. To jest dla nas wyjątkowe osiągnięcie - po 52 latach awansowaliśmy na Mistrzostwa Świata. Cieszę się z tego jak zespół grał, jak pokazał serce i zaangażowanie na pakiecie. Gracze trafiali wielkie rzuty, jestem z nich dumny. Ci zawodnicy będą zapamiętani przez to osiągnięcie - cieszył się Taylor, cytowany przez oficjalną stronę Polskiego Związku Koszykówki.
Pierwsze minuty spotkania nie zapowiadały szczęśliwego efektu. Chorwaci w szóstej minucie gry prowadzili już 14:0, ale biało-czerwoni rozpoczęli pościg. Na prowadzeniu pierwszy raz znaleźli się w trzeciej kwarcie.
- Początek meczu był dla nas ciężki, twardy, czuliśmy presję. Nie zaczęliśmy dobrze, ale graliśmy, a trener w nas wierzył - wspominał rozgrywający Łukasz Koszarek, który nie szczędził pochwał kolegom - Maciej Lampe i Adam Hrycaniuk później pokazali dobrą obronę przeciwko Miro Bilanowi. To trzymało nas w grze. Ponadto trafialiśmy ważne trójki w drugiej połowie, świetnie prezentowali się Mateusz Ponitka i A.J. Slaughter. Nie mogę opisać jak wielkie to dla nas osiągnięcie. Awans na Mistrzostwa Świata był naszym marzeniem - zaznaczył gracz Stelmetu Zielona Góra.
REKLAMA
Postawę biało-czerwonych docenił selekcjoner Chorwatów Drażen Anzulović.
- Polska była lepsza w przeciągu całych 40 minut. Dobrze rozpoczęliśmy, ale później tego nie kontynuowaliśmy - przyznał trener - Żeby wygrać z takim zespołem jak Polska trzeba grać przez 40 minut na wysokim poziomie - dodał Anzulović.
Źródło: TVP Sport
REKLAMA
W piątek najwięcej punktów dla Polaków - 20 - rzucił Mateusz Ponitka. W ostatniej kolejce zespół trenera Mike'a Taylora zagra w poniedziałek w trójmiejskiej Ergo Arenie z Holendrami.
pm, pzkosz.pl
REKLAMA