El. ME 2020. Austriacy powołali kadrę: przed nami 10 meczów, a pierwsze dwa o niczym nie przesądzą

2019-03-12, 17:45

El. ME 2020. Austriacy powołali kadrę: przed nami 10 meczów, a pierwsze dwa o niczym nie przesądzą
David Alaba . Foto: PAP/EPA/ALEXANDER FORST-EXPA

Obrońca Bayernu Monachium David Alaba i napastnik West Ham United Marko Arnautovic znaleźli się w 24-osobowej kadrze Austrii na mecze eliminacji piłkarskich mistrzostw Europy z Polską i Izraelem.

Dotychczas w kadrze Alaba (kolega klubowy Roberta Lewandowskiego) rozegrał 67 spotkań i strzelił 13 goli, zaś Arnautovic (występuje w londyńskim zespole z Łukaszem Fabiańskim) ma na koncie 77 meczów i 20 trafień. W tym sezonie ligi angielskiej strzelił siedem goli i ma cztery asysty.

Po raz pierwszy do austriackiej drużyny narodowej powołany został Stefan Posch (TSG 1899 Hoffenheim), z kolei na debiut wciąż czekają powoływani już Konrad Laimer (RB Lipsk) i Hannes Wolf (Red Bull Salzburg). Nominację dostał też doświadczony defensor Sebastian Proedl (Watford) - 73 spotkania i 4 bramki w reprezentacji, chociaż w ostatnich miesiącach z powodu kontuzji nie grał.

Na liście rezerwowej są np. 35-letni napastnik Marc Janko (FC Lugano), który w 68 występach w ekipie Austrii strzelił 28 goli, oraz mający polskie korzenie Alexander Gorgon (HNK Rijeka).

Mecz pierwszej kolejki el. Euro 2020 - z Polską - odbędzie się 21 marca w Wiedniu, zaś trzy dni później Austriacy zmierzą się w Hajfie z Izraelem.

Seleckjoner biało-czerwonych Jerzy Brzęczek w poniedziałek ogłosił nazwiska aż 28 kadrowiczów. Niespodzianek nie było, powołania dostali Lewandowski, Krzysztof Piątek czy Arkadiusz Milik, zaś po kilkumiesięcznym rozbracie do kadry wraca Michał Pazdan.

Kadra Austrii na mecze z Polską i Łotwą:

Bramkarze: Heinz Lindner (Grasshopper Zurych/24 mecze w reprezentacji), Cican Stankovic (Red Bull Salzburg/0), Richard Strebinger (Rapid/1);

Obrońcy: David Alaba (Bayern Monachium/67 meczów/13 goli), Aleksandar Dragovic (Bayer Leverkusen/70/1), Martin Hinteregger (Eintracht Frankfurt/37/3), Stefan Lainer (Red Bull Salzburg/12/0), Philipp Lienhart (SC Freiburg/1/0), Stefan Posch (TSG 1899 Hoffenheim/0), Sebastian Proedl (Watford/73/4), Andreas Ulmer (Red Bull Salzburg/9/0);

Pomocnicy: Julian Baumgartlinger (Bayer Leverkusen/66/1), Florian Grillitsch (TSG 1899 Hoffenheim/13/1), Stefan Ilsanker (RB
Lipsk/34/0), Florian Kainz (1. FC Koeln/13/0), Konrad Laimer (RB Lipsk/0), Valentino Lazaro (Hertha Berlin/19/1), Marcel Sabitzer (RB Lipsk/33/5), Xaver Schlager (Red Bull Salzburg/8/1), Hannes Wolf (Red Bull Salzburg/0), Peter Zulj (RSC Anderlecht/9/0);

Napastnicy: Marko Arnautovic (West Ham United/77/20), Guido Burgstaller (Schalke 04 Gelsenkirchen/23/1), Michael Gregoritsch (FC Augsburg/11/1).

Trener piłkarskiej reprezentacji Austrii Franco Foda nie obawia się ewentualnego "falstartu" w eliminacjach mistrzostw Europy 2020: - Przed nami 10 meczów, pierwsze dwa o niczym nie przesądzą - stwierdził przed spotkaniami z Polską 21 marca i Izraelem trzy dni później. Przed meczem w Wiedniu i trzy dni później w Hajfie trener Foda zaufał "sprawdzonym" piłkarzom. Jedynym powołanym po raz pierwszy jest obrońca niemieckiego Hoffenheim Stefan Posch.

Nominację dostał też doświadczony defensor Sebastian Proedl, który na co dzień broni barw występującego w angielskiej ekstraklasie Watfordu. W drużynie narodowej rozegrał 73 spotkania i zdobył 4 bramki. Ostatnio pauzował przez kilka miesięcy z powodu kontuzji.

- Od kilku tygodni trenuje już z drużyną, ale trener (Watfordu - PAP) na razie nie daje mu szans. Moje oczekiwania zawsze spełniał, kiedy tylko był zdrowy. Jest bardzo ważny dla zespołu i jako piłkarz, i jako człowiek. Dlatego go powołałem - tłumaczył Foda.



21-letni Posch przekonał szkoleniowca udanymi występami w Hoffenheim."Od dłuższego czasu bardzo dobrze wywiązuje się ze swoich zadań i jest gotowy do gry" - podkreślił trener Austrii. W kadrze znalazł się także doświadczony David Alaba, klubowy kolega Roberta Lewandowskiego z Bayernu Monachium. 26-letni obrońca nie zagrał w miniony weekend w Bundeslidze z powodu kontuzji, podobnie jak Philipp Lienhard z Freiburga.

- Informacje od lekarzy są takie, że obaj kontuzjowani w najbliższy weekend będą już gotowi do gry. Dlatego to nie powinno być problemem - stwierdził Foda.

Większe kłopoty Austriacy mają w ataku. Największa gwiazda drużyny Marko Arnautovic rzadko grywa w barwach West Ham United, ponieważ zniechęcił do siebie trenera, gdy domagał się transferu do Chin.

- Często pokazywał, że potrafi "zrobić różnicę". Wychodzę z założenia, że możliwość gry w reprezentacji bardzo go motywuje. Nie liczą się same gole, ważne jest też to, jak zawodnicy pracują dla drużyny i jak poświęcają się dla kolegów - powiedział Foda.



Trzy dni po spotkaniu z Polską jego podopieczni zmierzą się w Hajfie z Izraelem, którego trenerem jest inny Austriak Andreas Herzog.

- Domyślam się, że dla niego to będzie szczególne spotkanie. Dobrze się rozumiemy i często wymieniamy się uwagami - przyznał Foda. Awans do turnieju głównego Euro 2020 mają zapewnione po dwa zespoły z każdej z grup eliminacyjnych.

- Zrobimy wszystko, żeby dostać się na te mistrzostwa, i jesteśmy na to gotowi. Przed nami 10 meczów, a pierwsze dwa o niczym nie przesądzą, niezależnie od tego, ile będziemy mieli punktów - przyznał Foda. Polskę po meczu w Wiedniu czeka spotkanie 24 marca z Łotwą w Warszawie.

pm

Polecane

Wróć do strony głównej