ATP Madryt: niewykorzystana szansa Huberta Hurkacza. Polak uległ Alexandrowi Zverevowi

Hurkacz znakomicie rozpoczął spotkanie. Po czterech minutach prowadził 2:0. Najpierw pewnie utrzymał swoje podanie, a potem odebrał serwis faworytowi. Niestety, w trzecim gemie Zverev był w stanie zaliczyć przełamanie powrotne. Hurkacz nie załamał się takim rozwojem wypadków i w kolejnym gemie zaliczył drugie przełamanie!

Tym razem Hurkacz poszedł za ciosem i łatwo wygrał piątego gema. Po 15 minutach gry Polak prowadził już 4:1. Kolejne dwa gemy pewnie padały łupem serwujących. Zverev utrzymał podanie w ósmym gemie, natomiast Hurkacz w kolejnym miał trzy piłki setowe. Wykorzystał trzecią z nich, zapisując na swoim koncie zwycięstwo w premierowej partii po 33 minutach gry.

Drugi set rozpoczął się od wygrania przez Zvereva gema przy swoim podaniu. W kolejnym Hurkacz miał problemy, jednak zdołał wyrównać stan seta. Gemy trzeci i czwarty także zwyciężali serwujący. W czwartym Hurkacz zwyciężył "na sucho", nie oddając Niemcowi nawet punktu.

REKLAMA

Przełamania nie było też w piątym gemie, który wygrał Zverev. W szóstym swoje podanie utrzymał z kolei Hurkacz. Wydawało się, że kluczowy dla losów spotkania okaże się siódmy gem. Zverev prowadził w nim już 40-0, ale przegrał pięć kolejnych punktów. Niemiec zaliczył m.in. dwa podwójne błędy serwisowe z rzędu.

Zvereva stać było jednak na przełamanie powrotne. Niemiec wykorzystał drugiego break pointa w ósmym gemie, kiedy Hurkacz wyrzucił wolej w aut. Dziewiątego gema pewnie wygrał Zverev i to Niemiec prowadził w drugim secie. Czwarty tenisista rankingu ATP poszedł za ciosem i wyrównał stan meczu, dzięki przełamaniu w dziesiątym gemie. Set dobiegł końca, gdy Hurkacz pomylił się przy siatce.

Hurkacz rozpoczął trzeciego seta od break pointa przy serwisie rywala. Do przełamania doszło, gdy Zverev zagrał bekhendem w siatkę. W kolejnym gemie Polak utrzymał swoje podanie po długiej wymianie zakończonej skutecznym atakiem przy siatce. Zverev odpowiedział wygranym serwisem w trzecim gemie.

W czwartym gemie Zverevowi udało się zaliczyć przełamanie powrotne. W kolejnym Niemiec utrzymał serwis, co pozwoliło mu wyjść na prowadzenie 3:2. Hurkacz wyrównał stan seta, zwyciężając w szóstym gemie. W siódmym znowu górą był Zverev. Hurkacz odpowiedział utrzymaniem podania w ósmym, mimo że Zverev kilka razy doprowadził do stanu równowagi.

REKLAMA

Niemiecki tenisista wygrał dziewiątego gema przy swoim podaniu, co postawiło Hurkacza pod ścianą. Polak musiał utrzymać serwis. Po błędzie Hurkacza w ataku, Zverev miał piłkę meczową w dziesiątym gemie. Niestety, w wygraniu meczu pomógł mu podwójny błąd serwisowy Hurkacza.

Mecz trwał dwie godziny i dziewięć minut. Broniący tytułu w Madrycie Zverev awansował do ćwierćfinału, w którym zmierzy się z rozstawionym z ósemką Grekiem Stefanosem Tsitsipasem. Mecz odbędzie się w piatek.

Hubert Hurkacz wywalczył natomiast w Madrycie 115 punktów i dzięki temu awansuje w poniedziałek na 41. miejsce w rankingu ATP. Teraz Polak zagra w eliminacjach do turnieju ATP World Tour Masters 1000 w Rzymie.

Wynik meczu 3. rundy turnieju ATP Masters 1000 w Madrycie:

Alexander Zverev (Niemcy, 4.) - Hubert Hurkacz (Polska, Q) 3:6, 6:4, 6:4. 

REKLAMA

pm