El. ME 2020: reprezentanci Izraela mają kłopoty po pobycie w Warszawie. "Ten incydent ośmieszył nasz futbol"
Nie dość, że wysoko przegrali z podopiecznymi Jerzego Brzęczka, to jeszcze dostaną karę? Piłkarze reprezentacji Izraela mają kłopoty po pobycie w Warszawie.
2019-06-13, 14:36
W poniedziałek 10 czerwca reprezentacja Polski na Stadionie Narodowym w Warszawie wysoko, 4:0, pokonała Izrael w meczu eliminacji mistrzostw Europy 2020. Bramki dla biało-czerwonych zdobyli Krzysztof Piątek, Robert Lewandowski, Kamil Grosicki i Damian Kądzior. Po meczu nasi piłkarze w dobrych humorach rozjechali się na wakacje. Tymczasem rywale, którzy doznali dotkliwej porażki, postanowili przed powrotem do Izraela poprawić sobie nastroje.
Powiązany Artykuł
El. ME 2020: Polska - Izrael. PZPN uhonorował ofiarę Holokaustu. Józef Klotz zdobył historyczną bramkę dla Polski
Według izraelaskich mediów czterech zawodników: Beram Kayal, Dia Saba, Taleb Tawatha i Ayid Habashi wieczór po meczu z Polską spędziło w jednym z warszawskich kasyn.
Izraelska federacja, a także selekcjoner Izraela Andreas Herzog zajęli się zachowaniem piłkarzy i jeżeli potwierdzą się doniesienia mediów, zawodnicy, "którzy złamali kodeks etyczny", zostaną ukarani.
"Ten incydent ośmieszył nasz futbol" - grzmią media, a jeden z zamieszanych w aferę piłkarzy, Taleb Tawatha, wyjaśnia: - Opuściliśmy pokoje bez zgody trenera, jednak nie byliśmy w kasynie, tylko w kawiarni.
REKLAMA
ah, PolskieRadio24.pl
REKLAMA