Skra Bełchatów potwierdza: Mariusz Wlazły zostaje w klubie. Ogłoszono też nowy sztab
Mariusz Wlazły oficjalnie przedłużył kontrakt ze Skrą Bełchatów na kolejny sezon. Z zespołem związał się także Michał Mieszko Gogol, który został nowym trenerem. Klub poinformował o tym w mediach społecznościowych.
2019-06-25, 13:59
Trzydziestopięcioletni atakujący zostanie w klubie, którego już jest legendą. Mariusz Wlazły w barwach PGE Skry gra od dziewiętnastego roku życia.
- Bardzo się cieszę, że zostaję w PGE Skrze, czyli drużynie, w której spędziłem w zasadzie całą moją karierę. To dla mnie bardzo ważny klub i traktuję go bardzo osobiście. Siedemnasty sezon w Bełchatowie będzie dla mnie szczególny i liczę na to, że wspólnie z drużyną i nowym sztabem szkoleniowym będziemy osiągać kolejne sukcesy, które ucieszą naszych sympatyków - powiedział Mariusz Wlazły.
Przez szesnaście sezonów wywalczył dziewięć tytułów mistrza Polski (wszystkie w historii klubu) oraz zdobył dwa srebrne i dwa brązowe medale, siedem razy triumfował w Pucharze Polski, a także cztery razy w Superpucharze Polski.
Na arenie międzynarodowej z bełchatowską ekipą sięgnął po srebrny i dwa brązowe medale Ligi Mistrzów oraz trzy razy stawał na podium Klubowych Mistrzostw Świata. W 2014 roku wywalczył z reprezentacją kraju tytuł mistrza świata oraz został wybrany MVP rozegranego w Polsce turnieju.
REKLAMA
- Mariusz to gracz wyjątkowy dla PGE Skry. Jest wzorem do naśladowania nie tylko na boisku i poza nim, ale również w kwestii przywiązania do barw klubowych. W dzisiejszym sporcie bardzo trudno o to, by jeden zawodnik spędził w klubie ponad 15 lat. To ewenement na skalę światową, więc tym bardziej cieszę się, że Mariusz zostaje w PGE Skrze, bo przez ponad 20 lat mojej pracy w klubie ten zawodnik zawsze był z nami - oznajmił Konrad Piechocki, prezes PGE Skry.
Michał Mieszko Gogol to były szkoleniowiec Indykpolu AZS Olsztyn. Wraz z Gogolem został zaprezentowany jego sztab szkoleniowy. Drugim będzie Radosław Kolanek, a trenerem przygotowania fizycznego Maciej Michalik.
- Cieszę się, że prezes zaufał takiej koncepcji i postawił na młodych, głodnych sukcesów polskich trenerów – powiedział Gogol.
kp
REKLAMA
REKLAMA