Piotr Dumanowski o decyzji Beniteza: dla Hamsika nie jest to miłe zaskoczenie
Krótko trwał odpoczynek Rafaela Beniteza od pracy w futbolu. Po wygaśnięciu kontraktu z Newcastle, podpisał umowę z chińskim Dalian Yifang, gdzie spotka się z Markiem Hamsikiem. Historię ich relacji dla portalu PolskieRadio24.pl przybliżył komentator ligi włoskiej, Piotr Dumanowski.
2019-07-02, 17:10
- Benitez ma zarabiać 13,4 mln euro rocznie
- Inną z gwiazd klubu jest Yannick Ferreira-Carrasco
Kasa, Marku, kasa
Hiszpański trener pracował w Napoli w sezonach 2013/2014 i 2014/15. W Neapolu zdobył Puchar i Superpuchar Włoch, po czym odszedł do Realu Madryt. Zdobyte puchary nie spełniły jednak oczekiwań, gdyż poprzedni trener, Walter Mazzarri, zdawał się zostawić zespół gotowy do walki o mistrzostwo Włoch. Po dwóch latach z Benitezem, Napoli znacznie oddaliło się od Juventusu Turyn. Oprócz zdobytych trofeów, zasłynął głównie z odbudowania Gonzalo Higuaina i częstych decyzji o zostawieniu na ławce rezerwowych Marka Hamsika - największej wówczas gwiazdy klubu spod Wezuwiusza.
- Ich relacja w Napoli była dość ciężka, więc na pewno dla Hamsika nie jest to miłe zaskoczenie, bo w czasach Beniteza był jeszcze piłkarzem na wysokim poziomie. Marek pojechał do Chin w wiadomym celu: chce zarobić sporo pieniędzy, bo przez lata odrzucał oferty Juventusu czy Milanu. Myślę, że ostatecznie się dogadają - przewiduje ekspert.
Sytuacja z Hamsikiem przypominała trochę kazus Tottiego w Romie, gdy pod koniec kariery, za kadencji Spalettiego z jednej strony sportowo niewiele już wnosił, a z drugiej była duża presja kibiców, aby na Tottiego stawiać.
Rozdrapywanie ran
Czy znając dalsze losy Słowaka w Neapolu, Benitez miał rację? W sezonie, gdy za kadencji Mauricio Sarriego neapolitańczycy byli najbliżej wygrania scudetto, słaba forma pomocnika była zdaniem wielu główną przyczyną porażki.
- Sytuacja z Hamsikiem przypominała trochę kazus Tottiego w Romie, gdy pod koniec kariery, za kadencji Spalettiego z jednej strony sportowo niewiele już wnosił, a z drugiej była duża presja kibiców, aby na Tottiego stawiać. Różnica polega na tym, że to sam Sarri upierał się, aby grał Słowak, który nie był już w stanie nawiązać do wcześniejszych czasów w najważniejszym momencie swojej kariery w Neapolu - wyjaśnia.
REKLAMA
- Błędem Sarriego była jego obsesja żelaznej jedenastki, czyli tego, że w najważniejszych momentach trzymał się nazwisk. Dwa lata temu, gdy Napoli miało duże szanse na mistrzostwo, oprócz Hamsika słaby sezon zanotował też Insigne, który po świetnym roku nagle zaliczył zjazd. Gdyby wtedy trener prowadził trochę świeżej krwi, kontuzji nie doznał Amin Younes, gdyby zaufano choćby Ounasowi, a Sarri wychował sobie kilku zmienników, to wszystko wyglądałoby inaczej - dodaje Dumanowski.
Odniósł się także do spekulacji o możliwości powrotu Hamsika na Stary Kontynent.
- Nie sądzę żeby Hamsik gdzieś uciekał, zwłaszcza, że jego poziom sportowy w ostatnich dwóch sezonach w Napoli pokazał, że w poważnych klubach w Europie raczej nie ma czego szukać. Myślę, że on sam nie chce wracać, bo mogłoby być źle odebrane przez kibiców Napoli, gdyby zagrał dla innego klubu we Włoszech. Moim zdaniem zostanie w Chinach, skupiając się na zarabianiu dużych pieniędzy - przewiduje komentator.
Debiut byłego menedżera Newcastle na ławce trenerskiej w Chinach już w niedzielę, 7 lipca. Jego drużyna podejmie u siebie Henan Jianye.
REKLAMA
Jakub Pogorzelski, PolskieRadio24.pl
REKLAMA