Lhotse kolejnym wyzwaniem polskich himalaistów. Piotr Hercog i zdobywcy Chan Tengri jokerami na zimowe K2?

2019-08-12, 15:39

Lhotse kolejnym wyzwaniem polskich himalaistów. Piotr Hercog i zdobywcy Chan Tengri jokerami na zimowe K2?
Lhotse . Foto: Flickr

Polscy himalaiści ruszają na kolejną wyprawę, która ma być elementem przygotowań do zimowego K2. Pod koniec sierpnia 11 zawodników wyleci do Nepalu, ich celem będzie czwarty szczyt świata – Lhotse (8516 m n.p.m.). 

Posłuchaj

Rozmowa z Jerzym Kukuczką przed wyjazdem w 1989 na Lhotse (Polskie Radio)
+
Dodaj do playlisty
  • Szef programu Polski Himalaizm Zimowy im. Artura Hajzera kilka miesięcy temu poinformował, że Polacy po raz kolejny zaatakują K2 zimą w sezonie 2020/2021 roku
  • Do tego czasu PHZ zorganizuje szereg wypraw unifikacyjnych, których celem jest przygotowanie wspinaczy do zimowej działalność na jedynym niezdobytym dotąd zimą ośmiotysięczniku
  • W ramach przygotowań, pod koniec maja himalaiści wyruszyli do Nepalu, ich celem była góra Nanda Devi East (7434 m n. p. m.). 27 czerwca na szczycie stanęło dwóch wspinaczy – Jarosław Gawrysiak i Wojciech Flaczyński. Wyprawa odbyła się w 80. rocznicę zdobycia tej góry przez polskich pionierów himalaizmu - Jakuba Bujaka i Janusza Klarnera
  • 29 sierpnia Polacy ruszą na kolejną wyprawę, na Lhotse

Powiązany Artykuł

Wielicki Bielecki 1200 F.jpg
Krzysztof Wielicki 30 lat temu na Lhotse dokonał niemożliwego. "Adam Bielecki nie mógłby tego powtórzyć"

- Wyprawa na Lhotse to dla nas okazja, żeby sprawdzić w warunkach wysokogórskich młodych i silnych zawodników, którzy mają już za sobą trudne przejścia, ale nie mają doświadczenia w górach wysokich – podkreśla w rozmowie z portalem PolskieRadio24.pl Piotr Tomala, kierownik programu Polski Himalaizm Zimowy im. Artura Hajzera. - Jesienny pobyt w Nepalu i próba zdobycia Lhotse będą też dobrym sprawdzianem działań w warunkach zbliżonych do tych, jakie czekać nas będą zimą przyszłego roku na K2 - dodaje himalaista, który w 2017 roku - podczas małej, trzyosobowej wyprawy na Lhotse, w której wzięli też udział Rafał Fronia i Jarosław Gawrysiak, dotarł do wysokości około 8400 m n.p.m. 

Jesienią na Lhotse oraz sąsiadującym z górą Mount Everestem nie ma wypraw komercyjnych, co także miało wpływ na wybór terminu wyprawy. - Będziemy tam działać samodzielnie, a o to też w całej tej zabawie chodzi, bo zima na K2 także nie spodziewamy się dużego towarzystwa - podkreśla Tomala. 

Lhotse, jako cel kolejnej wyprawy została wybrana także z powodów bezpieczeństwa. Góra położona jest w Nepalu, a to kraj, gdzie znacznie lepiej zorganizowane są służby ratownicze. - Wierzę, że nie będzie nam potrzebna żadna pomoc, ale z uwagi na to, że na wyprawę jedzie znaczna grupa młodych wspinaczy, chcieliśmy działać tam, gdzie nie ma problemów logistycznych, z wojskiem czy zorganizowaniem helikoptera - podkreśla szef PHZ. 

Wyprawa będzie działać bez użycia tlenu, ale himalaiści zabiorą ze sobą butle z O2. - Taki sam plan mamy na K2. Nie będziemy wspomagali się tlenem podczas działalności górskiej, tlen zabieramy tylko ze względów bezpieczeństwa, zostanie on użyty jedynie w celach medycznych.         

W składzie wyprawy są między innymi Mateusz Hatala i Piotr Krzyżowski, którzy 31 stycznia 2019 roku stanęli na szczycie Chan Tengri (7010 m n.p.m) i są pierwszymi Polakami, którzy zdobyli zimą ten najwyższy szczyt Kazachstanu, a drugi co do wysokości w Tien Szanie. W ekipie jest również Piotr Hercog, wybitny biegacz długodystansowy. - Piotr oprócz tego, że ma świetną wytrzymałość, wspina się także w Tatrach, ma też na koncie kilka sześciotysięczników, a podczas wyprawy na Lhotse będzie miał okazję zdobycia doświadczenia w górach wysokich - mówi Tomala i dodaje, że to dobrze rokuje. - Może z niego wyrosnąć rasowy himalaista, zresztą podczas badań wydolnościowych, które tydzień temu zorganizował nam nasz sponsor firma Hasco-Lek, Piotr wypadł najlepiej. Ale to był test na bieżni, a w takich okolicznościach na Piotra nie ma mocnych. 

Jednym z bardziej doświadczonych himalaistów podczas jesiennej wyprawy, obok kierownika Marcina Kaczkana, będzie jego zastępca Rafał Fronia, który w 2017 roku zdobył Lhotse. Fronia będzie służył młodszym kolegom doświadczeniem, ale zamierza także - nieco przy okazji - zmierzyć się z najwyższą górą świata Mount Everestem.  - Najważniejsza oczywiście będzie wyprawa unifikacyjna, to jest główny i nadrzędny cel. Najpierw bezpieczne zdobycie Lhotse, a potem ewentualnie realizacja własnych celów - mówi Fronia, który nie wyklucza współpracy z jeszcze inną polska wyprawą. 

Kika dni temu Andrzej Bargiel ogłosił, że jesienią zamierza zdobyć bez tlenu Mount Everest, a później zjechać ze szczytu na nartach. - Być może tam na miejscu (baza oraz znaczna część drogi na Lhotse i Everest są te same - przyp.red.) zdecydujemy z Jędrkiem, że będziemy współpracować - mówi Fronia.   

"

Adam Bielecki Kibicuję Piotrowi Tomali, szefowi PHZ, który robi świetną robotę. Piotrek ma fajne podejście, chce aktywizować wspinaczy, zależy mu, aby doszło nie tylko do fajnie zorganizowanej, mającej szanse na sukces wyprawy na K2, ale także chce zadbać o środowisko himalajskie. Na fali zainteresowania zimowym K2 wspiera młodych wspinaczy, żeby miał kto przejąć pałeczkę po nas

W październiku 1989 roku południową ścianę Lhotse próbował zdobyć Jerzy Kukuczka. Legendarny wspinacz był już wówczas szczęśliwym zdobywcą wszystkich czternastu ośmiotysięczników, drugim po Reinholdzie Messnerze, który tego dokonał, ale zawsze marzył o zdobyciu południowej ściany Lhotse. Kukuczka wspinał się wówczas z Ryszardem Pawłowskim. 

Niestety Kukuczka nie wrócił z tamtej wyprawy. Odpadł od ściany. Teraz, 30 lat od tamtych tragicznych wydarzeń Polacy znów będą działać na Lhotse. 

- Jurek próbował zdobyć Lhotse od strony południowej, my będziemy działali od strony kotła zachodniego i organizując wyprawę nie myśleliśmy o tej rocznicy, ale gdyby udało nam się zdobyć szczyt, byłoby to bardzo fajnym upamiętnieniem wydarzeń z 1989 roku - mówi Piotr Tomala. - Chłopaki zresztą szykują jakiś okolicznościowy czorten - dodaje Rafał Fronia. 

Skład wyprawy na Lhotse:

Marcin Kaczkan – kierownik;
Rafał Fronia – z-ca kierownika;
Mariusz Grudzień – lekarz wyprawy;
Oswald Rodrigo Pereira – rzecznik wyprawy; Wadim Jabłoński, Bartosz Ziemski, Mariusz Lange, Piotr Krzyżowski, Mariusz Hatala, Maciej Kimel i Piotr Hercog.

Aneta Hołówek, PolskieRadio24.pl 

Polecane

Wróć do strony głównej