Kolejny skandal we Włoszech. "Nie było rasistowskich przyśpiewek"
Reprezentant Włoch Mario Balotelli, występujący obecnie w Brescii, chciał na znak protestu zejść z boiska w meczu 11. kolejki włoskiej ekstraklasy na wyjeździe z Veroną (1:2). Napastnik padł ofiarą rasistowskich odgłosów z trybun.
2019-11-04, 10:29
- Incydent miał miejsce przed upływem 60. minuty meczu. Po akcji lewą stroną boiska Balotelli zatrzymał grę, wziął piłkę w ręce i kopnął w kierunku kibiców Verony
- Włoski napastnik, który - jak informują zagraniczne media - prawdopodobnie padł ofiarą rasistowskich okrzyków, zagroził, że opuści boisko
- Zdenerwowany wskazał gestem na uszy, sugerując, że wszystko słyszał
Wyprowadzanie z równowagi
Mecz został przerwany na kilka minut. Koledzy z drużyny oraz piłkarze rywali próbowali uspokoić Balotellego. Ostatecznie zawodnik pozostał na boisku. W 85. minucie - przy stanie 2:0 dla Verony - strzelił gola, ale jego zespół nie zdołał doprowadzić do remisu.
To nie pierwszy rasistowski skandal w ostatnich miesiącach we Włoszech. Ofiarami padali ostatnio między innymi Kalidou Koulibaly z Napoli i napastnik Interu Mediolan, Romelu Lukaku. Włoskie środowisko zdaje się bagatelizować problem i nie utożsamia tych wydarzeń z rasizmem.
Trener gospodarzy, Ivan Jurić, udzielił na pomeczowej konferencji kuriozalnej wypowiedzi, w której stwierdził, że nie doszło do rasistowskich incydentów.
REKLAMA
- Oni chcieli wyprowadzić z równowagi świetnego piłkarza, również gwizdami, ale nie było rasistowskich przyśpiewek. Być może Balotelli doświadczał w przeszłości rasizmu, nawet w Weronie, ale nie dzisiaj - skomentował Jurić.
Zwolnienie
To nie jedyna reperkusja po wczorajszym meczu. Brescia Calcio po porażce zwolniła trenera Eugenio Coriniego.
49-letni szkoleniowiec zaczął pracę w Brescii we wrześniu ubiegłego roku, a latem jej kibice cieszyli się z powrotu do Serie A po ośmiu latach.
Z 10 spotkań tego sezonu beniaminek wygrał dwa i przy jednym spotkaniu zaległym zajmuje w tabeli miejsce trzecie od końca. Do tego w ostatnich sześciu występach powiększył dorobek ledwie o punkt.
Corini jest piątym trenerem, który stracił pracę w obecnym sezonie Serie A. Wcześniej z posadami pożegnali się Marco Giampaolo (AC Milan), Aurelio Andreazzolli (Genoa), Eusebio Di Francesco (Sampdoria Genua) i Chorwat Igor Tudor (Udinese).
kp/PAP
REKLAMA
REKLAMA