Ekstraklasa. Wymiana ciosów bez goli, Korona Kielce zremisowała z Górnikiem Zabrze
Korona Kielce bezbramkowo zremisowała u siebie z Górnikiem Zabrze w pierwszym sobotnim meczu 21. kolejki piłkarskiej Ekstraklasy.
2020-02-08, 16:55
- Po wygranej w piątek Cracovia wskoczyła na fotel lidera i o jeden punkt wyprzedza Legię Warszawa, która swoje spotkanie rozegra 9 lutego z drużyną ŁKS-u Łódź
- Dla obu drużyn był to ważny mecz w kontekście położenia w dolnej części tabeli rozgrywek
Podopieczni trenera Marcina Brosza już na samym początku spotkania w Kielcach mogli otworzyć wynik meczu, ale po świetnym prostopadłym zagraniu Łukasza Wolsztyńskiego, Igor Angulo minimalnie przestrzelił obok słupka bramki Korony.
Powiązany Artykuł
Wraca Ekstraklasa. Janisz: tu każdego chłopa przyjmują [TYLKO U NAS]
Przez większą część pierwszej odsłony meczu to goście częściej przebywali przy piłce i starali się stwarzać sytuacje podbramkowe. Najlepszą okazję miał Wolsztyński, do którego zagrywał Boris Sekulić, ale strzał Polaka głową obronił Marek Kozioł.
>>> CZYTAJ TAKŻE: Stokowiec krytykuje sędziego. "Karne za trzepot motyla" <<<
Pod koniec pierwszej połowy obie drużyny grały spokojniej. Do końca wynik nie uległ zmianie, ale w Kielcach zdecydowanie przeważali zabrzanie, którzy byli bliżej strzelenia pierwszego gola.
REKLAMA
Początek drugiej części meczu stał pod znakiem wyrównanej gry. Coraz częściej do głosu zaczęli dochodzić podopieczni Mirosława Smyły.
W 57. minucie bardzo dobrą szansę mieli gospodarze. Bojan Cecarić zagrywał do Erika Paciny, a ten mocnym strzałem sprawdził umiejętności Martina Chudego, który popisał się efektowną paradą.
Kilka minut później groźną akcję przeprowadzili przyjezdni. Dawid Kopacz podawał do Erika Jirka, ale ten pomylił się minimalnie, a piłka przeleciała obok słupka bramki kieleckiej drużyny.
W końcówce spotkania cały czas trwała wymiana ciosów z obu stron. Z dystansu przymierzył Sekulić, ale na posterunku był Kozioł.
REKLAMA
Gorąco zrobiło się w 89. minucie kiedy po mocnym uderzenie Jesusa Jimeneza futbolówka zatrzymała się na poprzeczce Korony.
Ostatecznie spotkanie zakończyło się bezbramkowym remisem. Górnik z dorobkiem 24 punktów zajmuje 12. miejsce w tabeli, z kolei Korona ma tylko dwa "oczka" mniej i zajmuje 13 pozycję.
21. kolejka Ekstraklasy:
Korona Kielce - Górnik Zabrze 0:0 (0:0)
Sędzia: Tomasz Kwiatkowski (Warszawa)
REKLAMA
Korona: Marek Kozioł - Mateusz Spychała, Adnan Kovacevic, Ivan Marquez, Grzegorz Szymusik - Marcin Cebula (71. Jacek Kiełb), Milan Radin, Jakub Żubrowski, Erik Pacinda (90. Dawid Lisowski) - Matej Pucko, Bojan Cecaric
Górnik: Martin Chudy - Boris Sekulic, Przemysław Wiśniewski, Paweł Bochniewicz, Erik Janza - Erik Jirka (82. Kamil Zapolnik), Szymon Matuszek, Alasana Manneh (59. Mateusz Matras), Łukasz Wolsztyński (59. David Kopacz), Jesus Jimenez - Igor Angulo
21. kolejka - 7-9 lutego
Powiązany Artykuł
Ekstraklasa: maturzysta Bartosz Bida podbije ligę? "Chcemy zapisać się w historii Jagiellonii"
Terminarz 21. kolejki PKO BP Ekstraklasy:
7 lutego, piątek
Śląsk Wrocław - Lechia Gdańsk 2:2
REKLAMA
8 lutego, sobota
Korona Kielce - Górnik Zabrze 0:0
Lech Poznań - Raków Częstochowa 3:0
Wisła Kraków - Jagiellonia Białystok 3:0
9 lutego, niedziela
Wisła Płock - Pogoń Szczecin 2:3
REKLAMA
Piast Gliwice - KGHM Zagłębie Lubin 2:0
Tabela (mecze, zwycięstwa, remisy, porażki, bramki, punkty, różnica bramek)
1. Legia Warszawa 21 13 2 6 43-21 41 +22
2. Cracovia Kraków 21 12 3 6 30-16 39 +14
3. Pogoń Szczecin 21 11 5 5 25-18 38 +7
4. Śląsk Wrocław 21 9 8 4 29-23 35 +6
5. Lech Poznań 21 9 7 5 36-20 34 +16
6. Piast Gliwice 21 10 4 7 24-21 34 +3
7. Lechia Gdańsk 21 8 7 6 25-24 31 +1
8. Wisła Płock 21 9 3 9 27-35 30 -8
9. Jagiellonia Białystok 21 8 5 8 31-29 29 +2
10. KGHM Zagłębie Lubin 21 8 4 9 31-30 28 +1
11. Raków Częstochowa 21 9 1 11 24-32 28 -8
12. Górnik Zabrze 21 5 9 7 24-27 24 -3
13. Korona Kielce 21 6 4 11 12-24 22 -12
14. Arka Gdynia 21 5 6 10 17-29 21 -12
15. Wisła Kraków 21 6 2 13 25-35 20 -10
16. ŁKS Łódź 21 4 2 15 21-40 14 -19
W przypadku równej liczby punktów o kolejności w końcowej tabeli decydują bezpośrednie mecze
brm
REKLAMA
REKLAMA