Koronawirus w Polsce. Oświadczenie klubów Energa Basket Ligi: zawodnicy stracą pieniądze. "Celem uniknięcie bankructwa"
Kluby Energa Basket Ligi poinformowały w oświadczeniu, że w związku z przedwczesnym zakończeniem sezonu ze względu na pandemię koronawirusa nie będą w stanie wypłacić koszykarzom całości kontraktów za sezon 2019/2020.
2020-03-20, 11:37
- Oświadczenie ukazało się na stronie Anwilu Włocławek, jednak zostało uzgodniono z pozostałymi klubami
- Sezon PLK został zakończony przedwcześnie ze względu na pandemię koronawirusa
- Mistrzem Polski został Stelmet Enea BC Zielona Góra, a żaden klub nie spadł z najwyższej klasy rozgrywkowej
Powiązany Artykuł
![kolaż sport 6.jpg](http://static.prsa.pl/images/1481f814-3eb1-4f1e-a13a-88e2e48cf5be.jpg)
Koronawirus zmienia sport. Błaszczykowski wykłada pieniądze, polscy koszykarze nie otrzymają całych wypłat, piłkarze stracili pracę RELACJA
Oświadczenie opublikowano na stronie trzykrotnego mistrza Polski Anwilu Włocławek (2003, 2018 i 2019), ale zaznaczono, że stanowisko to jest uzgodnione ze wszystkimi klubami Energa Basket Ligi.
Skrócony sezon
W środę zarząd Polskiej Ligi Koszykówki SA podjął decyzję o zakończeniu rozgrywek, które wcześniej z powodu pandemii koronawirusa zostały zawieszone, uznając za ostateczną klasyfikację kolejność w tabeli w dniu 12 marca. Tym samym mistrzem kraju został Stelmet Enea BC Zielona Góra. Żaden zespół nie spadł z ekstraklasy.
Niekomfortowe rozwiązania
"Zarówno dla klubów, jak i trenerów oraz zawodników kluczowe jest obecnie rozliczenie zakończonego sezonu. Każdy z klubów Energa Basket Ligi poniesie duże straty finansowe. Równoznaczne jest to z brakiem możliwości wypłacenia pełnych kontraktów zawodników i trenerów za cały, wstępnie planowany, sezon 2019/20.
"Zdajemy sobie sprawę, że przyjęte rozwiązania nie są komfortowe dla żadnej ze stron. Musimy zaznaczyć, że takie rozliczenie ma na celu uniknięcie bankructwa klubów w sytuacji działania siły wyższej, jaką bez wątpienia jest ogólnoświatowa pandemia i danie klubom szansy, by po przetrwaniu sytuacji kryzysowej nadal prowadzić swoją działalność w ramach Polskiej Ligi Koszykówki" – napisano w oświadczeniu.
REKLAMA
Co na to zawodnicy?
W czwartek prezes Stelmetu Janusz Jasiński przyznał w wywiadzie dla PAP, że kluby muszą się "wywiązać ze swoich deklaracji adaptując się do nowej sytuacji". Podkreślił, że dużo będzie zależeć od postawy zawodników i agentów: "Na ile będą w stanie zareagować na sytuację. Nie wiemy, czy będą się domagać realizacji umów do końca, czy pójdą na kompromis".
pm
REKLAMA