Kolejne Grand Prix nad przepaścią. Pandemia pogrąży cały sezon Formuły 1?

• Organizatorzy Grand Prix Monako ostatecznie zdecydowali się zrezygnować z wyścigu w 2020 roku
• Władze F1 liczą, że uda się rozpocząć sezon na przełomie czerwca i lipca w Austrii bądź Wielkiej Brytanii
• Sezon 2020 miał się składać z rekordowej liczby wyścigów - 22. W kalendarzu miało zadebiutować GP Wietnamu, a po 35 latach nieobecności miała wrócić rywalizacja na holenderskim Zandvoort

>>> Kalendarz Formuły 1 w sezonie 2020

Po ostatnim orędziu prezydenta Francji Emmanuela Macrona obostrzenia w kraju zostały przedłużone co najmniej do 11 maja. Kwestią czasu pozostaje oficjalne ogłoszenie przeniesienia wyścigu na Paul Ricard na inny termin. Podobnie dotyczy to kolarskiego wyścigu Tour de France, którego start zaplanowany jest na 27 czerwca w Nicei. GP Francji (28 czerwca) byłoby dziesiątą rundą, która nie dojdzie do skutku w tegorocznym sezonie F1.

Powiązany Artykuł

"Jedynym rozwiązaniem jest odwołanie sezonu Formuły 1". Były prezydent FIA podziela zdanie Ecclestone'a

Wcześniej władze F1 liczyły na to, że uda się zainaugurować sezon w Montrealu, jednak ostatecznie GP Kanady zostały przeniesione na inny termin. Teraz jednym z prawdopodobnych terminów jest przełom czerwca i lipca, choć wszystko wskazuje na to, że i w tym czasie mogą być problemy z przeprowadzeniem wyścigów.

REKLAMA

>>> CZYTAJ TAKŻE: Kubica wciąż ma ten żar F1? "Potrafi to robić garstka ludzi" [NASZ WYWIAD] <<<

Świat Formuły 1 krytykowany jest z każdej strony, również wewnątrz środowiska. Nawet były szef F1 Bernie Ecclestone kilkukrotnie już nawoływał do całkowitego odwołania sezonu. Jego zdanie podziela były prezydent Międzynarodowej Federacji Samochodowej (FIA) Max Mosley.

W jednym z ostatnich wywiadów, Werner Kogler, austriacki minister sportu przyznał, ze możliwe jest rozegranie dwóch wyścigów na Red Bull Ringu w Spielbergu. GP Austrii zaplanowane jest 5 lipca, z kolei kilka dni później powinno się odbyć GP Wielkiej Brytanii. Oczywiście wszystko uzależnione jest od sytuacji epidemicznej jaka będzie wtedy panować na terenie krajów. Pewne jest, że nawet jeśli F1 uda się wystartować, to do końca sezonu wyścigi odbędą się za zamkniętymi drzwiami.

Powiązany Artykuł

"Pieniądze nie mogą być ważniejsze od życia ludzi". Ecclestone ponownie wzywa do odwołania sezonu F1

Problemem może być jednak wyścig na Wyspach. Według włodarzy toru Silverstone w związku z trudną sytuacją na terenie Wielkiej Brytanii lipcowe Grand Prix może nie dojść do skutku w wyznaczonym terminie - 19 lipca. Tym samym byłaby to już kolejna runda w sezonie, która zostałaby przeniesiona z powodu koronawirusa SARS-CoV-2.

REKLAMA

>>> CZYTAJ TAKŻE: Nie żyje legenda Formuły 1. Sir Stirling Moss miał 90 lat <<<

brm/RaceFans.net