Grupa Kwiatkowskiego INEOS nie pojedzie w Tour de France, jeśli nie będzie bezpiecznie
Kolarski wyścig Tour de France, z powodu pandemii koronawirusa SARS-CoV-2, rozpocznie się 29 sierpnia, a nie jak wcześniej planowano 27 czerwca. Pomimo tego team INEOS, w którym jeżdżą m.in. Michał Kwiatkowski i Michał Gołaś, zapowiedział, że jego zawodnicy nie wystartują w wyścigu o ile organizatorzy nie będą w stanie zapewnić im bezpieczeństwa.
2020-04-19, 16:50
- INEOS reprezentują również m.in. czterokrotny triumfator "Wielkiej Pętli" Chris Froome i jej zwycięzcy w dwóch ostatnich latach: Geraint Thomas i Kolumbijczyk Egan Bernal
- We Francji potwierdzono już ponad 150 tys. przypadków zakażenia koronawirusem SARS-CoV-2
- Prócz TdF przełożono również Giro d’Italia
Dave Brailsford, szef teamu, oczekuje, że Tour zostanie zorganizowany w "inteligentny i odpowiedzialny sposób", w przeciwnym razie nie zamierza podejmować ryzyka.
Powiązany Artykuł
Spragnione kolarstwa gwiazdy przyjadą na Tour de Pologne? Czesław Lang: "Spodziewam się kolejki chętnych" [TYLKO U NAS]
- Zastrzegamy sobie prawo do wycofania się z tego wyścigu, jeśli będzie taka konieczność. Kiedy będziemy mieli potwierdzenie, że Tour faktycznie się odbędzie, zrobimy wszystko, aby wziąć w nim udział, ale cały czas będziemy uważnie śledzić sytuację. W niektórych regionach na pewno będzie się jeszcze sporo dyskutowało o rozluźnieniu przepisów (o obowiązkowej izolacji - przyp. red.) - powiedział brytyjskim mediom.
>>> CZYTAJ TAKŻ: CCC Team upadnie? "Cięcia siekierą, a nie scyzorykiem" <<<
Podkreślił również, że sport nie jest obecnie najważniejszy na świecie.
- Odrobina pokory nie zaszkodzi, skromność nie jest zła. Mamy to wielkie szczęście, że należymy do profesjonalnego sportu, ale świat wcale go teraz tak bardzo nie potrzebuje. Potrzebuje lekarzy i pielęgniarek. W kolarstwie nikt nigdy nie umarł z powodu braku personelu - dodał Brailsford.
We Francji potwierdzono dotychczas ponad 150 tysięcy przypadków zakażenia koronawirusem SARS-CoV-2, a na chorobę COVID-19 zmarło blisko 20 tysięcy osób.
REKLAMA
rbmk
REKLAMA