Premier League: najsłabsze kluby się buntują. Wznowienie rozgrywek zagrożone?
Według informacji "Daily Mail" sześć z dwudziestu klubów angielskiej Premier League jest przeciwko dokończeniu rozgrywek, które zostały przerwane w połowie marca z powodu pandemii koronawirusa.
2020-05-04, 14:16
- Sześć najsłabszych ekip boi się spadku do Championship i liczy, że w przypadku braku dokończenia rozgrywek sezon zostanie anulowany
- Anulowanie sezonu może kosztować wszystkie kluby nawet 760 milionów funtów
Powiązany Artykuł
Serie A: problemy Cristiano Ronaldo z powrotem do Włoch
Boją się spadku
Okazuje się, że w Premier League zawiązał się podział w sprawie wznowienia rozgrywek. Mimo, iż w wypadku braku dokończenia sezonu kluby mogą stracić nawet 760 milionów funtów z tytułu praw telewizyjnych, ekipy z dołu tabeli nie chcą wracać na boisko, obawiając się spadku do Championship.
"Daily Mail" pisze o "sabotażu" ze strony sześciu klubów z dołu tabeli. Chodzi o Aston Villę (19. miejsce w tabeli), Watford (17.), Bournemouth (18.), Norwich (20.), West Ham (16.) i Brighton (15.). Szefowie tych klubów obawiają się bowiem spadku do niższej ligi. Według informatorów gazety wrócić na boiska chce 13 klubów, z kolei jeden jest niezdecydowany.
Nic nie jest przesądzone
Do wznowienia rozgrywek potrzeba głosów 14 z 20 klubów, więc powrót Premier League nie jest jeszcze pewny. Wspomniana szóstka oczekuje, że w przypadku anulowania rozgrywek nikt nie spadnie. Po drugiej stronie konfliktu stoją najbogatsze kluby, które chcą, by w takim wypadku tabela z momentu przerwania sezonu została zachowana.
REKLAMA
- Oni chcą zniszczyć futbol, próbując uniknąć spadku. Taki myślenie jest krótkoterminowe - mówił anonimowo jeden z właścicieli klubów, które domagają się wznowienia rywalizacji.
Wrócą w czerwcu?
Jeśli kluby zgodzą się na powrót do rywalizacji, rozgrywki powinny rozpocząć się 12 czerwca. Za takim terminem opowiadają się zarówno władze Premier League, jak i angielskiej federacji (FA).
pm, Daily Mail
REKLAMA
REKLAMA