PGE Ekstraliga: gwiazdor opuści mistrzów Polski? Emil Sajfutdinow wciąż nie podpisał aneksu

Pandemia koronawirusa zmusiła kluby żużlowej PGE Ekstraligi do oszczędności. Od 1 maja prezesi mogą podpisywać z zawodnikami aneksy do podpisanych wcześniej umów. Do porozumienia z mistrzem Polski Fogo Unią Leszno wciąż nie doszedł gwiazdor "Byków" Emil Sajfutdinow. - Ciągle nie podjąłem decyzji - powiedział Rosjanin w rozmowie ze speedwaygp.com. 

2020-05-07, 16:55

PGE Ekstraliga: gwiazdor opuści mistrzów Polski? Emil Sajfutdinow wciąż nie podpisał aneksu

Zgodnie z planem odmrażania polskiego sportu, który zaakceptował rząd, PGE Ekstraliga ma rozpocząć sezon 12 czerwca. Stanie się to jednak przy pustych trybunach. Kluby zostały więc zmuszone do szukania oszczędności i zmiany wysokości kontraktów, które przed sezonem podpisano z zawodnikami. 

Porozumienie władz ligi ze Stowarzyszeniem Żużlowców Metanol, które ma reprezentować interesy zawodników, zakłada, że minimalna kwota za podpis na kontrakcie to 200 tysięcy złotych, a minimalna stawka za punkt - 2,5 tysiąca zł. 

Sajfutdinow jest jedną z tych gwiazd "czarnego sportu", która jeszcze nie doszła do porozumienia w sprawie aneksu ze swoim pracodawcą. Rosjanin stara się zachować negocjacje z Fogo Unią w tajemnicy. 

- Na razie nie chcę o tym rozmawiać. Ciągle nie podjąłem decyzji - powiedział 30-latek w rozmowie ze speedwaygp.com.

REKLAMA

Co ciekawe, brązowy medalista ubiegłorocznego cyklu Speedway Grand Prix jest jedynym rosyjskim żużlowcem, który otrzymał od swojej krajowej federacji zakaz występów w PGE Ekstralidze. Oficjalnie Rosjanie chcą, by najbardziej znany z tamtejszych żużlowców mógł startować w tamtejszej lidze, co w praktyce uniemożliwiłyby obowiązujące w Polsce przepisy o kwarantannie osób wracających z zagranicy.

pm 

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej