100 lat temu urodził się Karol Wojtyła. Jan Paweł II - papież sportowiec
18 maja 1920 roku w Wadowicach przyszedł na świat Karol Wojtyła. Późniejszy papież Jan Paweł II, święty Kościoła katolickiego, do historii przeszedł jako człowiek, który zrewolucjonizował postrzeganie papiestwa. W przeciwieństwie do poprzedników, w trakcie pontyfikatu prowadził aktywny tryb życia, co tłumaczyło jego miłość do sportu i sportowców. U papieża Polaka gościły gwiazdy nie tylko polskiego sportu.
2020-05-18, 13:37
Przez lata papieże kojarzyli się na świecie jedynie jako wiekowi dostojnicy, którzy prowadzili dość spokojne życie za murami Watykanu. Wybrany 16 października 1978 roku na tron Piotrowy Karol Wojtyła zrewolucjonizował ten wizerunek.
Polski papież nie tylko znacząco zwiększył liczbę pielgrzymek i spotkań z wiernymi, ale także nie stronił od aktywności fizycznej.
Powiązany Artykuł
Jan Paweł II. 100. rocznica urodzin Papieża Polaka
Papież-narciarz
Tak długo, jak pozwalało Mu zdrowie, św. Jan Paweł II starał się uprawiać sport w wolnych chwilach. Uwielbiał górskie spacery, a jego ulubioną formą aktywności były narty.
Kiedy współpracownicy usiłowali Mu wyjaśnić, iż nie wypada, aby urzędujący papież spędzał czas, jeżdżąc na nartach, miał odpowiedzieć: Nie wypada, aby papież jeździł na nartach źle. Dopiero w 1993 roku, po groźnym upadku i zwichnięciu barku, lekarze zabronili Mu narciarskiej pasji.
REKLAMA
Od małego biegał za piłką
Wspomniane wyżej zdanie dużo mówi o stosunku św. Jana Pawła II do sportu i sportowców. Już jako mały Karol przejawiał duże zainteresowanie aktywnością fizyczną. Na wadowickich łąkach i podwórkach biegał z rówieśnikami za piłką. Często stawał na bramce. Od najmłodszych lat kibicował Cracovii, która przed II wojną światową była jednym z najsilniejszych klubów w kraju, trzykrotnie zdobywając mistrzostwo Polski.
Podczas nauki w wadowickim gimnazjum Karol grywał w piłkę nożną, piłkę ręczną i hokeja. Ponadto uwielbiał narty, łyżwy oraz pływanie.
REKLAMA
Już jako kapłan, który świetnie odnajdywał się w kontaktach z młodzieżą, ksiądz Wojtyła nie zapomniał o sporcie. Grał z podopiecznymi w piłkę nożną, jeździł na spływy kajakowe i wycieczki w góry. Tatry były zresztą jego pasją. Aż do momentu wyboru na papieża, często spacerował po tatrzańskich szlakach.
Nie zapomniał o sportowcach
Jako papież trzymał formę nie tylko na stoku. W letniej rezydencji papieskiej w Castel Gandolfo zamontowano stół do tenisa stołowego, w którego uwielbiał grać. Papież niezwykle cenił sportowców. Rozumiał rolę, jaką szlachetna rywalizacja niesie w zglobalizowanym społeczeństwie.
- Sportowcy zostali powołani, by uczynić ze sportu okazję do współpracy i dialogu, przełamywać bariery językowe, rasowe i kulturowe, przyczyniać się do rozwoju cywilizacji miłości - mówił.
REKLAMA
Źródło: YouTube.com/TVP Sport
Historyczna msza
W 2000 roku Jan Paweł II jako pierwszy papież celebrował mszę świętą na stadionie. Stało się to na rzymskim Stadio Olimpico, gdzie na co dzień grają piłkarze Lazio i Romy. Z tej okazji rozegrano też charytatywne spotkanie, w którym reprezentacja Włoch zmierzyła się z drużyną Reszty Świata.
Powiązany Artykuł
Jan Paweł II - SERWIS SPECJALNY
Papież przyjmował na specjalnych audiencjach wielkie sportowe nazwiska. Gościł legendarnych piłkarzy: Pelego, Diego Maradonę czy Ronaldo. Po błogosławieństwo przychodzili do Niego kierowcy Ferrari, z Michaelem Schumacherem na czele. W 1988 roku Ojciec Święty wizytował nawet siedzibę włoskiej stajni wyścigowej w Maranello.
REKLAMA
Jan Paweł II przyjmował najsłynniejsze drużyny piłkarskie świata, jak Real Madryt czy Juventus. Klubowe delegacje przynosiły Mu pamiątki związane z poszczególnymi drużynami. Real wpisał Go nawet jako honorowego członka listy "socios", czyli kibiców madryckiego klubu.
"Cracovia Pany!"
Trzykrotnie na specjalnej audiencji papież Polak przyjął reprezentację piłkarską naszego kraju. Po raz ostatni w 2003 roku. Zaszczyt wizyty w Watykanie spotkał też drużyny klubowe: Lechię Gdańsk czy Wisłę Kraków.
Jako ostatni papieża odwiedzili piłkarze ukochanej Cracovii. Stało się to na początku stycznia 2005 roku, kiedy Ojciec Święty był już bardzo schorowany.
Źródło: YouTube.com/Cracovia
REKLAMA
Gdy drużyna ustawiła się do pamiątkowego zdjęcia z papieżem, Ojciec Święty położył rękę na ramieniu prezesa "Pasów" Janusza Filipiaka, mówiąc "Cracovia Pany!".
Niecałe trzy miesiące później, 2 kwietnia, o godzinie 21.37 Jan Paweł II "powrócił do Domu Ojca". W 2011 roku został ogłoszony błogosławionym, a trzy lata później - świętym Kościoła katolickiego.
Paweł Majewski, PolskieRadio24.pl
REKLAMA