Bundesliga: ten mecz zadecyduje o tytule? Borussia i Bayern na ustach piłkarskiego świata

Posłuchaj

Adam Matysek, były bramkarz m.in. Bayeru Leverkusen, chwali graczy Bayernu Monachium. (IAR)

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

• Od 2013 roku Bayern kolekcjonuje mistrzowskie tytuły w Niemczech 
• Najgroźniejszym rywalem Bawarczyków w ostatnich latach zwykle jest Borussia, która w 2011 i 2012 roku sięgała po mistrzostwo 
• Przed rokiem żółto-czarni byli blisko odzyskania mistrzowskiego tytułu, jednak na finiszu dali się wyprzedzić Bayernowi 
• Teraz to Borussia goni wielkiego rywala i chce zrewanżować się za jesienną klęskę 

Powiązany Artykuł

Lewandowski pobije rekord Gerda Muellera? Rummenigge: to może się udać

Trzecia seria gier po wznowieniu rozgrywek rozpocznie się od mocnego uderzenia. O 18.30 na Signal Iduna Park Borussia zmierzy się z Bayernem w meczu dwóch najlepszych niemieckich klubów ostatniej dekady. Ekipy z Dortmundu i Monachium również obecnie walczą o mistrzowską paterę. 

Bayern prowadzi w tabeli z dorobkiem 61 punktów, ale Borussia nie traci dystansu. Gospodarze wtorkowego meczu mają tylko o cztery punkty mniej od monachijczyków i ewentualna wygrana pozwoli im realnie myśleć o odzyskaniu mistrzowskiego tytułu po ośmiu latach. Od 2013 roku nieprzerwanie w Bundeslidze króluje bowiem Bayern. 

Mocny początek 

Borussia zachwyciła po powrocie rozgrywek po przerwie spowodowanej pandemią koronawirusa. Podopieczni Luciena Favre'a rozbili Schalke 04 Gelsenkirchen (4:0) w derbach Zagłębia Ruhry. 

W kolejnym spotkaniu dortmundczycy pewnie pokonali na wyjeździe VfL Wolfsburg (2:0), choć sprawiali wrażenie, że momentami grali na pół gwizdka. Wydaje się, że dzisiejsza Borussia jest lepsza i bardziej zbilansowana od tej sprzed roku, która na finiszu rozgrywek dała się wyprzedzić Bawarczykom. 

Lucien Favre stworzył niezwykle silną mieszankę rutyny z młodością. Od początku rundy wiosennej skutecznością błyszczy "złote dziecko" norweskiego futbolu Erling Haaland, który w dziesięciu spotkaniach po transferze z Red Bull Salzburg zdobył już 10 goli. Norweg, który już łączony jest z przejściem do jeszcze silniejszych klubów, może liczyć na pomoc niezwykle kreatywnych skrzydłowych. 

Powiązany Artykuł

Robert Lewandowski radzi wschodzącej gwieździe Borussii. "Powinien zostać w Bundeslidze"

Jadon Sancho, Julian Brandt czy Thorgan Hazard mają za sobą kapitalne spotkania, a szwajcarski szkoleniowiec będzie miał przed meczem z Bayernem spory ból głowy, jak zmieścić ich wszystkich w wyjściowym składzie. Anglik, Niemiec i Belg sprawili, że kibice żółto-czarnych mogli niemal zapomnieć o kolejnym urazie Marco Reusa. Ostatnie dwa mecze na ławce rezerwowych rozpoczynał Sancho, który w tym sezonie zaliczył już 16 ligowych asyst. 

Świetny sezon rozgrywają też dwaj ofensywnie grający wahadłowi. Marokańczyk Achraf Hakimi, który jest wypożyczony z Realu Madryt, oraz Portugalczyk Raphael Guerreiro kolekcjonują asysty i gole. Równowagę w defensywie zapewniają natomiast weterani: Mats Hummels, który w meczu z Wolfsburgiem doznał lekkiego urazu, oraz Łukasz Piszczek.

We wtorkowym hicie Polak prawdopodobnie po raz kolejny będzie kapitanem wicemistrzów Niemiec. Piszczek niedawno przedłużył z Borussią kontrakt o kolejny rok. 35-letni obrońca pozostanie na Signal Iduna Park do czerwca 2021 roku. 

Cudotwórca Flick 

Borussia na boiskach Bundesligi gra świetnie, ale jesienią nie miała żadnych szans podczas meczu z Bayernem na Allianz Arena. Na ławce trenerskiej monachijczyków zadebiutował wówczas Hansi Flick, a jego podopieczni rozbili wielkiego rywala aż 4:0. Flick odmienił zresztą grę monachijczyków w porównaniu z tym, co działo się za kadencji jego poprzednika Niko Kovaca. 

Odkąd Niemiec został szkoleniowcem Bayernu, "Gwiazda Południa" wygrała 14 z 17 spotkań Bundesligi. Jedyne straty punktów miały jednak miejsce z ligową czołówką: bezbramkowy remis z trzecim RB Lipsk oraz przegrane 1:2 z czwartym Bayerem Leverkusen (u siebie) i piątą Borussią Moenchengladbach (na wyjeździe). 

Choć Bayern jest niepokonany, we wtorkowe popołudnie będzie faworytem. Po powrocie do gry mistrzowie Niemiec pokonali Union Berlin 2:0 oraz wygrali z Eintrachtem Frankfurt 5:2, chociaż w tym drugim spotkaniu przytrafiły im się momenty dekoncentracji. W obu meczach po golu zdobywał Robert Lewandowski. 

Kapitan reprezentacji Polski ma w dorobku już 27 ligowych bramek i wciąż marzy o pobiciu rekordu legendarnego Gerda Muellera. Dawny gwiazdor Bayernu w sezonie 1971/1972 strzelił 40 goli w Bundeslidze. "Lewy", chcąc wyrównać osiągnięcie Niemca, musiałby więc zdobyć 13 goli w siedmiu meczach.

Czy pogoń za rekordem przyśpieszy od meczu ze swoją byłą drużyną? Jesienią dwukrotnie pokonał bramkarza Borussii Romana Buerkiego. 

Kto będzie podawał "Lewemu"? 

Wiadomo już, że Polak nie będzie mógł liczyć we wtorek na podania kontuzjowanego Thiago Alcantary, jednak brak Hiszpana, który wiosną prezentował się kapitalnie, nie oznacza, że w ofensywie Bayernu zabraknie kreatywnych piłkarzy.

Powiązany Artykuł

Bundesliga: Bayern w kłopotach przed "Der Klassiker". W Dortmundzie bez Alcantary

Na skrzydłach zagrają Serge Gnabry, który może już pochwalić się dwucyfrową liczbą goli i asyst w obecnym sezonie, oraz Kingsley Coman. Francuz wreszcie uporał się z kontuzjami, a w meczu z Eintrachtem popisał się świetnym dograniem wprost na głowę Lewandowskiego, który zdobył kolejnego gola. 

Pod wodzą Flicka wielu piłkarzy Bayernu znacznie poprawiło swoją grę. Prawdziwym odkryciem jest 19-letni Kanadyjczyk Alphonso Davies, który przebojem wywalczył sobie miejsce na lewej obronie, "zmuszając" Flicka do przestawienia Davida Alaby na środek defensywy.

W środku pola świetnie prezentują się Leon Goretzka oraz Joshua Kimmich, znakomitą formę odzyskał bramkarz Manuel Neuer, a wprost rewelacyjne statystyki ma Thomas Mueller. Siedem ligowych goli i aż 17 asyst mówią samo za siebie. 

Mecz o mistrzostwo? 

Obie ekipy znajdują się w gazie i nie brakuje w nich wielkich indywidualności, które mogą przesądzić o wyniku meczu. Borussia i Bayern to dwie z ledwie czterech drużyn, obok Bayeru Leverkusen i Herthy Berlin, które w dwóch meczach po powrocie Bundesligi wywalczyły komplet punktów. Czy któraś z drużyn będzie kontynuowała zwycięski marsz? 

Ewentualna wygrana monachijczyków ustawi ich w znakomitej sytuacji na finiszu walki o mistrzostwo. Zwycięstwo Borussii zapewni natomiast niesamowite emocje właściwie do końca sezonu. Przed rokiem podopieczni Luciena Favre'a potrafili wygrać na Signal Iduna Park z Bayernem 2:0. Ewentualna powtórka takiego rezultatu byłaby dla gospodarzy wymarzonym wynikiem. 

Początek 126. "Der Klassiker" już o 18.30.

pm, IAR