Serie A: Arkadiusz Milik coraz bliżej odejścia z Napoli. "Szukamy następców"
We wtorkowym meczu z Hellas Werona (2:0) w ramach 27. kolejki Serie A Arkadiusz Milik zdobył jedną z bramek dla SSC Napoli. Polski napastnik prawdopodobnie nie przedłuży jednak umowy z klubem z południa Włoch i niebawem opuści Neapol. - On wie, że szukamy następców - przyznał szczerze trener Napoli Gennaro Gattuso.
2020-06-24, 19:42
- Gattuso przyznał, że bardzo szanuje polskiego napastnika, ale też szuka piłkarzy, którzy mogliby go zastąpić
- Milik jest łączony z odejściem do Juventusu
Powiązany Artykuł
Serie A: Milik strzela dla Napoli i dla ojca. "Pokazał instynkt snajperski"
Umowa Milika wygasa z końcem czerwca 2021 roku i piłkarz wciąż nie zdecydował się na jej przedłużenie. Nic dziwnego, że coraz bardziej prawdopodobne jest jego odejście w letnim oknie transferowym, tak by Napoli wykorzystało szansę na zarobienie na nim sporej kwoty pieniędzy.
Szczery Gattuso
Mimo że Polak może pożegnać się z "Partenopei" nie zamierza odpuszczać na boisku. W ubiegłym tygodniu wykorzystał rzut karny decydujący o wygranej w finale Pucharu Włoch z Juventusem, a we wtorek otworzył wynik w meczu Serie A przeciwko Hellasowi.
REKLAMA
- Arek wie, jakim szacunkiem go darzę jako człowieka i piłkarza. Jego kontrakt dobiega jednak końca, więc szukamy potencjalnych następców - mówił trener Gennaro Gattuso na konferencji prasowej po meczu z Hellasem.
Co z przyszłością Polaka?
Pozyskaniem polskiego napastnika najbardziej zainteresowany jest Juventus. Klub z Turynu miał nawet porozumieć się z piłkarzem, jednak neapolitańczycy nie są chętni do sprzedaży swojego zawodnika odwiecznemu rywalowi.
Posłuchaj
REKLAMA
Z transferem Milika łączono też m.in. Tottenham Hotspur i Atletico Madryt.
Według "La Gazzetty dello Sport" Milik nie chce zgodzić się na przedłużenie kontraktu z Napoli przede wszystkim ze względu na upieranie się władz klubu przy wpisaniu klauzuli odstępnego w wysokości 100 milionów euro.
pm
REKLAMA
REKLAMA