Ekstraklasa: Żuraw stworzył z Lecha bestię. Wystarczyło na wicemistrzostwo
- Po przerwie spowodowanej koronawirusem byliśmy najlepiej punktującym zespołem. W rundzie finałowej wygraliśmy pięć spotkań i tylko dwa zremisowaliśmy - podkreślił Dariusz Żuraw trener wicemistrza Polski, Lecha Poznań. Szkoleniowiec po zakończonym sezonie zbiera pochwały, między innymi za umiejętne wprowadzanie do gry młodych piłkarzy i styl.
2020-07-20, 12:46
- Trener piłkarzy Lecha Poznań Dariusz Żuraw jest zadowolony z zakończonego sezonu, w którym jego podopieczni zajęli drugie miejsce
- Lechici po raz trzeci w historii sięgnęli po wicemistrzostwo Polski
- Drugą lokatę przypieczętowali zwycięstwem nad Jagiellonią Białystok (4:0)
Powiązany Artykuł
Ekstraklasa: duński król strzelców panuje nad Wisłą. Gytkjaer efektownie skończył sezon
- Przed inauguracją mówiłem, że chciałbym, by mój nowy, młody zespół miał swój styl, żeby grał ofensywnie, do przodu i walczył do końca, do ostatniego gwizdka. To się udało zrobić. Mamy drużynę, która potrafi stworzyć widowisko i strzela dużo bramek w końcówkach meczów. Te ostatnie tygodnie pokazały, że czas pracuje na naszą korzyść. Były różne momenty, ważne, że po tych trudnych zespół potrafił się podnieść - tłumaczył Żuraw jeszcze przed ostatnim meczem sezonu.
Jego zdaniem Lech pod tym względem wyróżniał się na tle innych drużyn.
- Większość zespołów gra na wynik, a styl gry jest sprowadzony na dalszy plan. Jesteśmy zespołem, który trochę idzie pod prąd. Nie chcemy wybijać piłki przed siebie, ale grać od tyłu, budować nasze akcje i grać kombinacyjnie pod bramką rywala - podkreślał szkoleniowiec.
W trakcie sezonu Żuraw musiał jednak odpierać słowa krytyki. Zarzucano mu to, że drużyna nie potrafi wygrywać z czołówką.
- Po przerwie spowodowanej koronawirusem byliśmy najlepiej punktującym zespołem. W rundzie finałowej wygraliśmy pięć spotkań i tylko dwa zremisowaliśmy - zauważył trener, który zbierał również wiele pochwał za umiejętne wprowadzanie młodych piłkarzy. O sile "Kolejorza" stanowi m.in. 22-letni Kamil Jóźwiak, o rok młodsi Tymoteusz Puchacz i Jakub Moder, a prawdziwym objawieniem był 18-letni Jakub Kamiński, który debiutancki sezon w Ekstraklasie zakończył z czterema bramkami.
Niedzielny mecz z Jagiellonią był też okazją do pożegnań. Wielką owację od kibiców "Kolejorza" otrzymał Duńczyk Christian Gytkjaer, który z dorobkiem 24 goli został królem strzelców sezonu 2019/20. 30-letni napastnik, któremu w lipcu wygasa kontrakt z poznańskim klubem, został jednocześnie najskuteczniejszym zagranicznym piłkarzem Lecha w historii - w 119 oficjalnych meczach zdobył 65 goli.
Póki co, nie wiadomo jeszcze, gdzie zagra Duńczyk w najbliższych rozgrywkach. Wraz z Gytkjaerem z drużyną pożegnał się ukraiński obrońca Bohdan Butko, który był wypożyczony z Szachtara Donieck.
Jeszcze przed zakończeniem rozgrywek wicemistrz Polski pozyskał trzech nowych zawodników. W przerwie zimowej kontrakt podpisał prawy obrońca Alan Czerwiński, występujący dotychczas w Zagłębiu Lubin. Nowym bramkarzem został Filip Bednarek mający za sobą bogate doświadczenie z gry w holenderskich klubach. Ostatnio reprezentował barwy SC Heerenveen, prywatnie jest bratem byłego piłkarza Lecha, a obecnie Southamptonu - Jana Bednarka. W ubiegłym tygodniu trzyletnią umową z klubem związał się szwedzki napastnik Mikael Ishak, który ma być następcą Gytkjaera. Sztab szkoleniowy Lecha nie ukrywa, że to jeszcze nie koniec wzmocnień.
Posłuchaj
Podopieczni Żurawia po ostatnim meczu otrzymali dwutygodniowe urlopy. Na pierwszych zajęciach spotkają się 3 sierpnia.
- Krótkie urlopy, krótki okres przygotowań, myślę, że zawodnicy nie stracą zbyt dużo. Pierwszy tydzień przepracujemy na własnych obiektach, potem chcemy wyjechać na jedno kilkudniowe zgrupowanie. Przed ligę rozegramy Puchar Polski i prawdopodobnie tylko jeden sparing - wyjaśnił szkoleniowiec
Lechici po roku przerwy znów zagrają w europejskich pucharach - w eliminacjach do Ligi Europy. Odbędą się one w nowej formule, o awansie do kolejnej rundy kwalifikacyjnej zadecyduje tylko jedno spotkanie.
- Będą to inne puchary niż do tej pory, ale w tej pandemii koronawirusa wszystko jest trochę inne. Obyśmy mieli dużo szczęścia w losowaniu i byli gospodarzami tych spotkań. To zawsze jest korzystniejsze, nawet jeśli zagramy bez publiczność -- podsumował opiekun "Kolejorza".
REKLAMA
Według planów rozgrywki Ekstraklasy w sezonie 2020/2021 wystartują 22 sierpnia. Tydzień później do gry mają wrócić zawodnicy 1. ligi.
- Ekstraklasa: nagrody indywidualne przyznane - Jorge Felix z Piasta piłkarzem sezonu, żniwa Legii
- Dublet Żyry przepustką do Ekstraklasy. Powrót Stali Mielec po 24 latach
- Ekstraklasa: Marcin Wasilewski nie kończy kariery. "Wasyl" jak Peszko wybierze Wieczystą Kraków?
- Angulo żegna się z Górnikiem Zabrze. "To były najlepsze lata w mojej karierze"
- Ekstraklasa: do młodzieży świat należy, 16-latek pobił rekord. Iwo Kaczmarski niemal jak Lubański
- Ekstraklasa: Vuković zakończył sezon przeglądem wojsk. "Ten mecz dał nam bardzo dużo informacji"
Posłuchaj
REKLAMA
Posłuchaj
Tabela (mecze, zwycięstwa, remisy, porażki, bramki, punkty, różnica bramek)
1. Legia Warszawa 37 21 6 10 70-35 69 +35 - mistrz
2. Lech Poznań 37 18 12 7 70-35 66 +35
3. Piast Gliwice 37 18 7 12 41-32 61 +9
4. Lechia Gdańsk 37 15 11 11 48-50 56 -2
5. Śląsk Wrocław 37 14 12 11 51-46 54 +5
6. Pogoń Szczecin 37 14 12 11 37-39 54 -2
7. Cracovia 37 16 5 16 49-40 53 +9
8. Jagiellonia Białystok 37 14 10 13 48-51 52 -3
------------------------------------------------------
9. Górnik Zabrze 37 14 11 12 51-47 53 +4
10. Raków Częstochowa 37 16 5 16 51-56 53 -5
11. KGHM Zagłębie Lubin 37 15 8 14 61-53 53 +8
12. Wisła Płock 37 14 9 14 45-54 51 -9
13. Wisła Kraków 37 13 6 18 44-56 45 -12
14. Arka Gdynia 37 10 10 17 39-57 40 -18 - spadek
15. Korona Kielce 37 9 8 20 29-48 35 -19 - spadek
16. ŁKS Łódź 37 6 6 25 33-68 24 -35 - spadek
W przypadku równej liczby punktów o kolejności w końcowej tabeli decyduje wyższa lokata po sezonie zasadniczym
REKLAMA