Reprezentacja wraca do gry. Zgrupowanie w wyjątkowych okolicznościach, niewiele treningów przed Holandią
Polscy piłkarze rozpoczną w poniedziałek w Warszawie - w wyjątkowych warunkach - zgrupowanie przed wyjazdowymi meczami z Holandią oraz Bośnią i Hercegowiną w Lidze Narodów. Z powodu pandemii koronawirusa będą odseparowani od kibiców i mediów. We wtorek przejdą pierwsze badania.
2020-08-31, 09:55
- Z Holendrami biało-czerwoni zmierzą się 4 września w Amsterdamie, a z Bośniakami trzy dni później w Zenicy. Początek obu spotkań o godz. 20.45
- Oprócz Polski, Holandii oraz Bośni i Hercegowiny w grupie 1 najwyższej dywizji Ligi Narodów UEFA są też Włochy
- Reprezentacja Polski po raz ostatni zagrała 19 listopada 2019 roku, biało-czerwoni pokonali wówczas 3:2 Słowenię. Potem miało odbyć się Euro, ale pandemia spowodowała, że mistrzostwa zostały odwołane
- Polacy nie mieli tak długiej przerwy od dawna, po raz ostatni kibice musieli tak długo czekać na występ biało-czerwonych podczas stanu wojennego, wcześniej, na osiem lat rywalizację piłkarską zatrzymała II wojna światowa
- Na transmisje z meczów reprezentacji Polski zapraszamy do radiowej Jedynki. 4 września od godziny 20.40 sprawozdanie z meczu Holandia - Polska, a 7 września, o tej samej godzinie, transmisja z meczu Bośnia i Hercegowina - Polska. Na stanowisku komentatorskim zasiądą Andrzej Janisz i Filip Jastrzębski
Zgrupowanie kadry zaczyna się w wyjątkowym czasie i będzie ono przebiegać w szczególny sposób, z zachowaniem wszystkich zasad dotyczących bezpieczeństwa w czasie pandemii.
Z tego powodu kontakt z osobami z zewnątrz będzie wykluczony, a konferencje prasowe z selekcjonerem i piłkarzami odbędą się jedynie w formie wideo.
- Reprezentacja Polski wraca do gry. Kadrę Brzęczka czeka pracowita jesień [TERMINARZ]
- Liga Narodów: Lewandowski nie dostał powołania. Ostateczna kadra na mecze z Holandią oraz Bośnią i Hercegowiną
- We wtorek piłkarze i inni członkowie kadry przejdą testy na koronawirusa. Podobnie będzie w sobotę. Takie są procedury UEFA. Chodzi o to, aby przed każdym meczem zostać przebadanym - powiedział rzecznik prasowy reprezentacji i PZPN Jakub Kwiatkowski, który już wcześniej przypominał, że UEFA stworzyła specjalny "medical protocol".
REKLAMA
To liczący kilkadziesiąt stron protokół medyczny, opracowany przez fachowców w dziedzinie m.in. zdrowia i zawierający wszelkie wytyczne. Obszerny dokument otrzymały wszystkie federacje, a także kluby uczestniczące w europejskich pucharach.
W trakcie zgrupowania obowiązywać będą specjalne zasady dotyczące m.in. poruszania się po hotelu i wyjazdów na treningi.
- Wiadomo, że piłkarze nie powinni spotykać się z osobami spoza reprezentacji. Zgodnie z przepisami obowiązuje nas m.in. noszenie maseczek w różnych przestrzeniach, np. hotelowych korytarzach. Tym razem będziemy korzystać z dwóch autokarów, dla piłkarzy i dla sztabu. Chodzi o to, aby wszyscy byli odpowiednio rozmieszczeni w środku tych busów. Wspólne posiłki? Tak, piłkarze będą jeść razem, ale prawdopodobnie ustawimy kilka okrągłych stołów - dodał Kwiatkowski.
REKLAMA
Podopieczni Jerzego Brzęczka mają się stawić na zgrupowaniu w poniedziałek do godz. 13, choć raczej nie wszyscy zdążą w tym terminie.
- Być może kilku zawodników dotrze nieco później. Na przykład Jacek Góralski, którego czeka bardzo daleka podróż z Kazachstanu (występuje w Kajracie Ałmaty - przyp. red.) - powiedział rzecznik reprezentacji.
We wrześniowych meczach kadry nie wystąpi jej kapitan Robert Lewandowski. Piłkarz, który 23 sierpnia w Lizbonie triumfował z Bayernem Monachium w Lidze Mistrzów, potrzebuje odpoczynku.
- Rozmawiałem z Robertem i wspólnie uznaliśmy, że to dla niego najlepszy moment, aby mógł dłużej odpocząć fizycznie i psychicznie po tak wyczerpujących rozgrywkach. Dlatego nie weźmie udziału we wrześniowym zgrupowaniu. Zwłaszcza że przed nim i przed nami kolejny intensywny sezon, który zakończą jakże ważne dla nas mistrzostwa Europy - przyznał niedawno trener Brzęczek, cytowany na stronie PZPN.
REKLAMA
W najbliższych meczach kadry nie wystąpi także wracający do zdrowia Arkadiusz Reca, wypożyczony ostatnio z Atalanty Bergamo do SPAL Ferrara.
Tuż przed zgrupowaniem szkoleniowiec Jerzy Brzęczek otrzymał informację z USA, o tym że do Polski nie przyjedzie pomocnik Przemysław Frankowski (Chicago Fire) i napastnik Adam Buksa (New England Revolution). Ich kluby nie wyraziły zgody na wyjazd.
Testy i treningi
Dużą część zgrupowania pochłoną procedury związane z pandemią, na treningi przed meczem z Holandią kadra nie będzie miała zbyt wiele czasu.
REKLAMA
Biało-czerwoni nie będą mieli dużo czasu na wspólne treningi. Pierwsze zajęcia odbędą się w poniedziałek, kolejne zaplanowano na wtorek - odbędą się na obiekcie KS ZWAR, i w środę - kadrowicze będą trenować na stadionie Polonii.
Problemy rywali
Holendrzy też mają swoje problemy. Dotychczasowy selekcjoner reprezentacji tego kraju Ronald Koeman został niedawno trenerem Barcelony. W tej sytuacji "Pomarańczowych" ma poprowadzić jako tymczasowy szkoleniowiec Dwight Lodeweges, który przez dwa lata współpracował z Koemanem.
W kadrze na mecz z Polską zabrakło m.in. mającego kłopoty zdrowotne Daleya Blinda.
REKLAMA
Przygotowania logistyczne do wrześniowych meczów rozpoczęły się już dwa miesiące wcześniej. W lipcu do Holandii oraz Bośni i Hercegowiny udała się ekipa administracyjno-logistyczna PZPN, aby sprawdzić na miejscu warunki i ustalić szczegóły pobytu kadry narodowej.
Po piątkowym meczu z Holandią reprezentacja Polski pozostanie jeszcze dwa dni w Amsterdamie (w sobotę nastąpi wspomniana druga tura testów na COVID-19), skąd w niedzielę uda się bezpośrednio do Bośni i Hercegowiny. Do Sarajewa, a następnie do Zenicy.
Jeżeli wszystko odbędzie się zgodnie z planem, biało-czerwonych czeka intensywna jesień.
Po wrześniowych meczach w LN, w październiku rozegrają trzy spotkania u siebie - towarzyskie z Finlandią w Gdańsku oraz dwa w Lidze Narodów - z Włochami (również w Gdańsku) i z Bośniakami we Wrocławiu.
REKLAMA
Na transmisje z meczów reprezentacji Polski zapraszamy do radiowej Jedynki. 4 września od godziny 20.40 sprawozdanie z meczu Holandia - Polska, a 7 września, o tej samej godzinie, transmisja z meczu Bośnia i Hercegowina - Polska. Na stanowisku komentatorskim zasiądą Andrzej Janisz i Filip Jastrzębski.
Podobny "trójmecz" będzie w listopadzie, gdy kadrę czeka towarzyska konfrontacja z Ukrainą na Stadionie Śląskim, następnie rewanż z Italią w Lidze Narodów w Rzymie, a na zakończenie zmagań w tych rozgrywkach potyczka, ponownie w Chorzowie, z Holandią.
Biało-czerwoni w pierwszej edycji Ligi Narodów (2018/19) spadli z Dywizji A, jednak dzięki reformie rozgrywek i poszerzeniu najwyższej dywizji z 12 do 16 drużyn utrzymali się w niej, podobnie jak Niemcy, Chorwacja oraz Islandia.
Dywizje A, B i C składają się z czterech grup, a najniższa D - tylko z dwóch. Zwycięzcy grup najwyższej dywizji awansują do turnieju finałowego (Final Four), zaplanowanego na 2-6 czerwca 2021. Polska stara się o rolę jego gospodarza.
REKLAMA