Leo Messi przyjął ofertę Manchesteru City? W grze astronomiczne kwoty

• Argentyńczyk  to prawdziwa legenda FC Barcelony. Dotychczas zagrał w ponad 700 spotkaniach "Blaugrany"
• Wśród klubów, do których miałby przejść piłkarz wymienia się PSG i Manchester City
• Ewentualny transfer Messiego byłby prawdopodobnie najdroższym w historii współczesnego futbolu 

Spekulacje dotyczące przyszłości piłkarza nie ustają od momentu, w którym przekazał klubowym władzom, że zamierza opuścić klub. O decyzji miała zadecydować bolesna porażka 2:8 z Bayernem Monachium w ćwierćfinale Ligi Mistrzów, która była podsumowaniem nieudanego sezonu "Dumy Katalonii", na który złożyło się też wiele błędów popełnionych przez klub w ostatnich latach.

Choć Leo Messi jest postacią wręcz legendarną i jednym z najbardziej zasłużonych zawodników w historii klubu, jego odejście wydaje się przesądzone. To wszystko dzieje się w atmosferze, którą jeszcze niedawno trudno było sobie wyobrazić. Hiszpańska prasa otwarcie pisze o tym, że Argentyńczyk zdecydował się pójść na wojnę z klubem, w którym spędził praktycznie całą karierę.

Zdaniem Messiego może on odejść za darmo, ponieważ w jego umowie znajdował się zapis, zgodnie z którym mógł wypowiedzieć ją do 10 czerwca, czyli do końca ubiegłego sezon. Z racji przedłużenia rozgrywek ze względu na pandemię koronawirusa, zawodnik podjął decyzję później, co zostało uznane przez władze Barcelony za bezprawne. 

REKLAMA

Wyjścia z sytuacji na razie nie widać, ale zdaniem mediów Messi rozmawiał już o swojej przyszłości z kilkoma klubami. Faworytem do jego pozyskania jest Manchester City, który jako jeden z niewielu zespołów globu jest w stanie zaspokoić finansowe oczekiwania gwiazdy.

Dziennikarze "Daily Record" poinformowali, że Messi jest już praktycznie po słowie z wicemistrzem Anglii. Zgodnie z wcześniejszymi doniesieniami, ma przez trzy lata grać dla "Obywateli", a później na dwa lata przenieść się do New York City FC, który ma tego samego właściciela. Przez pięć lat miałby zarobić kwotę 700 milionów euro.

W środę do Hiszpanii przyleciał Jorge Messi, ojciec piłkarza, który jest także jego agentem. Ma on negocjować odejście swojego syna, jednak można się spodziewać, że Barcelona nie będzie skłonna oddać go do innego klubu za darmo - klauzula, która zdaniem "Dumy Katalonii" cały czas obowiązuje, wynosi 700 milionów euro.

REKLAMA