Liga Narodów, Bośnia i Hercegowina - Polska. Edin Dżeko postrachem? Brzęczek: są groźni jako zespół

Selekcjoner piłkarskiej reprezentacji Polski Jerzy Brzęczek przyznał przed poniedziałkowym meczem w Zenicy z Bośnią i Hercegowiną w Lidze Narodów, że planuje zmiany w składzie po przegranym 0:1 spotkaniu z Holandią. - W każdej formacji - podkreślił.

2020-09-07, 08:25

Liga Narodów, Bośnia i Hercegowina - Polska. Edin Dżeko postrachem? Brzęczek: są groźni jako zespół
  • W pierwszym tegorocznym meczu Ligi Narodów biało-czerwoni przegrali w Amsterdamie z Holandią 0:1
  • Biało-czerwoni grali bardzo defensywnie, rzadko atakując holenderską bramkę 
  • Za występ w Amsterdamie nie zebrali dobrych ocen
  • Teraz czas na kolejny mecz z Bośnia i Hercegowiną. Spotkanie odbędzie się w poniedziałek 7 września o godzinie 20.45

Na transmisję z meczu reprezentacji Polski z Bośnią i Hercegowiną zapraszamy do radiowej Jedynki. 7 września od godziny 20.40 na stanowisku komentatorskim zasiądą Andrzej Janisz i Filip Jastrzębski.  

Powiązany Artykuł

Jerzy Brzęczek 1200.jpg
Liga Narodów: Bośnia i Hercegowina - Polska. Trener Brzęczek z większymi ambicjami na ten mecz?

- Wiemy, że największą gwiazdą reprezentacji Bośni i Hercegowiny jest Edin Dżeko, ale nie skupiamy się na pojedynczych nazwiskach. Nie będę więc wymieniał zawodników, na których trzeba uważać. Podopieczni Dusana Bajevicia są groźni jako zespół. Poza tym spodziewamy się w ich składzie roszad, szansę otrzyma zapewne kilku nowych piłkarzy. W Bośni zmienił się trener, a w takiej sytuacji drużyna zawsze dostaje nowej motywacji - przyznał Brzęczek.

Selekcjoner biało-czerwonych też zamierza dokonać zmian w swoim zespole.

- Musimy być przygotowani głównie na to, co my chcemy zagrać, mając oczywiście świadomość siły Bośniaków. Mogę tylko powiedzieć, że zmiany będą w każdej formacji - zapowiedział Brzęczek.

REKLAMA

Jego zespół w piątek, w pierwszym po 289 dniach przerwy meczu reprezentacji, przegrał na inaugurację Ligi Narodów w Amsterdamie z Holandią 0:1.

Bośniacy zremisowali wówczas na wyjeździe z Włochami 1:1. W zespole gości nie zagrał m.in. słynny pomocnik Miralem Pjanic (przeszedł latem z Juventusu Turyn do Barcelony), który dwa tygodnie temu miał pozytywny wynik na koronawirusa.

Czy Brzęczka zaskoczył wynik meczu we Florencji?

REKLAMA

- Nie, ponieważ doceniamy naszego poniedziałkowego rywala. Bośniacy wciąż mają przecież szansę awansu na mistrzostwa Europy, będą walczyć w barażach. W meczu z Włochami również pokazali, że są świetnie zorganizowani, potrafią grać agresywny, dobry i zdyscyplinowany futbol. W pełni zasłużyli na punkt na trudnym terenie - podkreślił selekcjoner.


Posłuchaj

Selekcjoner biało-czerwonych Jerzy Brzęczek chwali zespół naszych najbliższych rywali i podkreśla, że remis z Włochami nie był przypadkowy (IAR) 0:15
+
Dodaj do playlisty

 

Posłuchaj

Jerzy Brzęczek nie chce wyróżniać konkretnego piłkarza, na którego musi szczególnie uważać reprezentacja Polski w starciu z Bośniakami (IAR) 0:20
+
Dodaj do playlisty

 

Po meczu z Holandią biało-czerwoni zostali na dwie noce w Amsterdamie, skąd w niedzielne popołudnie dotarli do Sarajewa, a stamtąd przyjechali autokarem do Zenicy.

REKLAMA


Powiązany Artykuł

PAP Bośnia LN 1200.jpg
Liga Narodów: Bośnia i Hercegowina - Polska. Korzystny bilans biało-czerwonych

Polacy w pierwszej edycji Ligi Narodów (2018/19) spadli z Dywizji A, jednak dzięki reformie rozgrywek i poszerzeniu najwyższej dywizji z 12 do 16 drużyn utrzymali się w niej.

Czytaj także:

Dywizje A, B i C składają się z czterech grup, a najniższa D - tylko z dwóch. Zwycięzcy grup najwyższej dywizji awansują do turnieju finałowego (Final Four), zaplanowanego na 2-6 czerwca 2021. Polska stara się o rolę jego gospodarza.

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej