Liga Narodów. Bośnia i Hercegowina - Polska. Dwie twarze Polaków [OCENY]

Piłkarze Jerzego Brzęczka zwyciężyli w meczu z Bośnią i Hercegowiną 2:1. W tym spotkaniu trzeba wyróżnić kilku zawodników, jednak biało-czerwoni pokazali w nim dwie twarze.

2020-09-08, 00:01

Liga Narodów. Bośnia i Hercegowina - Polska. Dwie twarze Polaków [OCENY]
Kamil Jóźwiak w walce z Zoranem Krvziciem. Foto: PAP/Andrzej Lange

Dwie połowy spotkania diametralnie różniły się od siebie - w pierwszej Polacy wyglądali słabo, a do gry wrócili dopiero w jej końcówce, starając się odmienić losy meczu. W drugiej połowie zawodnicy Jerzego Brzęczka zaprezentowali znacznie lepszą grę.

Czytaj więcej:

Łukasz Fabiański (4) - pierwszy raz szansę na skuteczną interwencję miał... przy rzucie karnym dla rywali. Wyczuł intencje strzelca, ale nie zdołał sięgnąć futbolówki. Miał jedno świetne wyjście, którym prawdopodobnie zapobiegł utracie drugiego gola.

W końcówce meczu popełnił błąd przy wyprowadzaniu piłki, ale naprawił go broniąc strzał Dżeko.

REKLAMA

Tomasz Kędziora (4) - znów starał się angażować w akcje ofensywne, szukając współpracy z Jóźwiakiem. Kilka razy pokazali dobrą współpracę, jak chociażby w 33. minucie, w której obsłużył piłkarza Lecha świetnym podaniem.

Jan Bednarek (3) - na początku ładnie zatrzymał Hodżicia, który mógł wyjść sam na sam z Fabiańskim, ale chwilę później sfaulował w polu karnym rywala, a sędzia podyktował rzut karny. Zrobił to w sytuacji kompletnie niegroźnej, i choć później nie popełnił większych błędów, to rzutuje na jego ocenę. 

Kamil Glik (5) - znacznie lepszy z pary stoperów, kilka razy kasował groźne akcje, musiał cały czas walczyć z napastnikami Bośniaków, nie miał łatwego życia z Koljiciem. To on dał wyrównanie swojej drużynie po strzale głową. Widać było, że jest jednym z tych, którym zależy najbardziej i miało to przełożenie na grę.

W drugiej połowie najpierw wyjaśnił dośrodkowanie, po czym w heroicznym stylu zablokował wślizgiem potężny strzał rywala. To mogło być świetne podsumowanie tego występu.

REKLAMA

Maciej Rybus (4) - dobrze podłączył się w pierwszych minutach gry, wpadł w pole karne, ale dośrodkował daleko w trybuny. Później nie wyróżniał się, nie popełnił rażących błędów i nie błyszczał w ofensywie, aż do momentu, w którym popisał się świetną asystą przy golu Grosickiego. Później jeszcze kilka razy pokazywał, że ze swoją lewą nogą potrafi stworzyć dużo więcej zagrożenia niż prawonożny Bartosz Bereszyński.

Kamil Grosicki (4) - mniej aktywny od Jóźwiaka, wikłał się w pojedynki z rywalami, lecz niewiele z nich wynikało. Dopiero pod koniec pierwszej części gry ładnie wbiegł w pole karne, ale nie zdołał znaleźć podaniem kolegi. Później nie wykorzystał świetnej okazji i po uderzeniu głową trafił prosto w Begovicia.

Po jego dośrodkowaniu do siatki trafił Glik, w drugiej połowie sam wpisał się na listę strzelców. Gdyby w jego grze było więcej dokładności, prawdopodobnie byłby najlepszym aktorem tego spotkania.

REKLAMA

Grzegorz Krychowiak (3) - wydawało się, że przy Jacku Góralskim będzie miał więcej szans na to, by wziąć na siebie rozegranie piłek od obrońców. Kilka razy popisał się przerzutami, nie tracił zbyt wielu piłek. Próbował też strzałów z dystansu, jeden raz był bliski szczęścia. Tym razem główne role odgrywali inni piłkarze.

Jacek Góralski (5) - niepewny w pierwszych minutach, najpierw zanotował bardzo niecelne podanie, później nie trafił czysto w piłkę, dając rywalom rzut rożny. Z piłką przy nodze przeważnie nieporadny, ale w końcówce pierwszej połowy świetnie zagrał prostopadłą piłkę do Jóźwiaka. I stopniowo pozwalał sobie na coraz więcej, kilka razy pokazując, że potrafi więcej niż przerywać grę i fizycznie walczyć z rywalami.

Piotr Zieliński (3) - wolno wchodził w mecz, rozpoczął go od złego rozegrania rzutu wolnego, później jednak błysnął techniką i ładnym dryblingiem. Ożywił się pod koniec pierwszej części gry, kiedy to biało-czerwoni zanotowali lepszy moment meczu. Kilka razy próbował prostopadłych podań, ale w tym spotkaniu zabrakło czegoś, by zasłużyć na wyższą notę.

REKLAMA

Kamil Jóźwiak (5) - aktywny od pierwszych minut, widać było, że chce być pod grą i nie obawia się rywali. Przeprowadził kilka akcji, powinien mieć asystę, ale jego dośrodkowania nie wykorzystał Grosicki. Dobrze wspomagał Kędziorę w defensywie, wygrywał pojedynki jeden na jeden, sprawiał naprawdę duże problemy Bośniackiej obronie. Jeśli przedstawiciele klubów, którzy interesują się piłkarzem Lecha, byli na spotkaniu, to w najbliższych dniach powinniśmy spodziewać się nowego transferowego rekordu Ekstraklasy. Przemilczmy tylko spektakularny kiks przy próbie zagrania "fałszem".

Arkadiusz Milik (3) - zupełnie niewidoczny aż do jednej z ostatnich akcji pierwszej części gry, kiedy mógł zdobyć bramkę. Do tego momentu rzadko kiedy udawało mu się znaleźć miejsce między rywalami. W drugiej połowie także nie było fajerwerków, chociaż piłkarz Napoli na pewno zostawił na murawie dużo zdrowia.

Rezerwowi:

Mateusz Klich - przy odrobinie szczęścia mógł dać biało-czerwonym trzeciego gola i zamknąć ten mecz, ale trafił prosto w ręce Begovicia.

Sebastian Szymański - nie wniósł wiele do gry.

REKLAMA

Karol Linetty- grał zbyt krótko, by próbować go oceniać.

Powiązany Artykuł

Reprezentacja 1200.jpg
Kiedy następny mecz reprezentacji Polski? Kadrę Brzęczka czeka pracowita jesień [TERMINARZ]

Wyniki i program 2. kolejki:

poniedziałek, 7 września

grupa A1

Bośnia i Hercegowina - Polska 1:2 (1:1)
Holandia - Włochy 0:1 (0:1)

Tabela:

M Z R P bramki pkt
1. Włochy 2 1 1 0 2-1 4
2. Holandia 2 1 0 1 1-1 3
3. Polska 2 1 0 1 2-2 3
4. Bośnia i Herc. 2 0 1 1 2-3 1
grupa B1
Irlandia Północna - Norwegia 1:5 (1:3)
Austria - Rumunia 2:3 (1:1)
1. Rumunia 2 1 1 0 4-3 4
2. Austria 2 1 0 1 4-4 3
3. Norwegia 2 1 0 1 6-3 3
4. Irlandia Płn. 2 0 1 1 2-6 1
grupa B2
Izrael - Słowacja 1:1 (0:1)
Czechy - Szkocja 1:2 (1:1)
1. Szkocja 2 1 1 0 3-2 4
2. Czechy 2 1 0 1 4-3 3
3. Izrael 2 0 2 0 2-2 2
4. Słowacja 2 0 1 1 2-4 1
grupa C4
Kazachstan - Białoruś 1:2 (0:0)
Albania - Litwa 0:1 (0:0)
1. Kazachstan 2 1 0 1 3-2 3
2. Albania 2 1 0 1 2-1 3
3. Białorus 2 1 0 1 2-3 3
4. Litwa 2 1 0 1 1-2 3

niedziela, 6 września

grupa A4
Hiszpania - Ukraina 4:0 (3:0)
Szwajcaria - Niemcy 1:1 (1:0)
1. Hiszpania 2 1 1 0 5-1 4
2. Ukraina 2 1 0 1 2-5 3
3. Niemcy 2 0 2 0 2-2 2
4. Szwajcaria 2 0 1 1 2-3 1
grupa B3
Węgry - Rosja 2:3 (0:2)
Serbia - Turcja 0:0
1. Rosja 2 2 0 0 6-3 6
2. Węgry 2 1 0 1 3-3 3
3. Turcja 2 0 1 1 0-1 1
4. Serbia 2 0 1 1 1-3 1
grupa B4
Walia - Bułgaria 1:0 (0:0)
Irlandia - Finlandia 0:1 (0:0)
1. Walia 2 2 0 0 2-0 6
2. Finlandia 2 1 0 1 1-1 3
3. Irlandia 2 0 1 1 1-2 1
3. Bułgaria 2 0 1 1 1-2 1
grupa C3
Słowenia - Mołdawia 1:0 (1:0)
Kosowo - Grecja 1:2 (0:1)
1. Grecja 2 1 1 0 2-1 4
2. Słowenia 2 1 1 0 1-0 4
3. Kosowo 2 0 1 1 2-3 1
4. Mołdawia 2 0 1 1 1-2 1
grupa D1
Andora - Wyspy Owcze 0:1 (0:1)
Malta - Łotwa 1:1 (1:1)
1. Wyspy Owcze 2 2 0 0 4-2 6
2. Łotwa 2 0 2 0 1-1 2
3. Malta 2 0 1 1 3-4 1
4. Andora 2 0 1 1 0-1 1

Program pozostałych meczów 2. kolejki:

wtorek, 8 września
grupa A2
Dania - Anglia (20.45)
Belgia - Islandia (20.45)
grupa A3
Szwecja - Portugalia (20.45)
Francja - Chorwacja (20.45)
grupa C1
Luksemburg - Czarnogóra (20.45)
Cypr - Azerbejdżan (20.45)
grupa C2
Armenia - Estonia (18.00)
Gruzja - Macedonia Północna (18.00)
grupa D2
San Marino - Liechtenstein (20.45)

Czytaj także:

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej